Ciemność. Nie od zawsze mnie przerażała. Kiedyś, gdy byłam dzieckiem bałam się jej tylko dlatego, że byłam święcie przekonana o istnieniu potworów pod moim łóżkiem.
Ale gdy strach nie pozwalał mi spać, mama przychodziła do mnie. Cicho na palcach, siadała na skraju łóżka i głaskała mnie po policzku, nucąc przy tym znaną tylko sobie melodię. Na wpół przytomna widziałam nad sobą jej anielską twarz i zielone oczy.
Ciemność. Mama zawsze powtarzała, że nie ma takiego mroku, którego nie można by rozświetlić nadzieją. Mówiła, że świat jest jak przezroczysta kula, którą czasami przesłoni czarna wstęga; ale wystarczy wziąść do rąk nożyczki i przeciąć wstęgę. A gdy czerń opadnie, spod niej wyłoni się znów jasność.
Słuchałam jej opowiadań leżąc w ciepłym łóżku a gdy jej głos rozbrzmiewał w moich uszach, potwory pod łóżkiem znikały, rozpływały się jak niewidzialne cienie, i zaczynałam się zastanawiać dlaczego tak bardzo mnie przerażały.
***
– Nie chcę. – szpeczę, podczas gdy pielęgniarka delikatnie wbija mi igłę w przedramię. Czuję jak ostrożnie chwyta moją dłoń i powtarza słowa pocieszenia.
Mamo, gdzie jesteś?
Światła w Sali szpitalnej oślepiają mnie. Próbuję przypomnieć sobie gdzie jestem i jak tutaj trafiłam, ale pamięć nie wraca. Czuję ból, powoli paraliżujący całe moje ciało, przepływający przez żyły sprawiający, że mam ochotę krzyczeć. Jestem słaba, nie mogę poruszyć ręką.
Ktoś pochyla się nade mną i świeci w oczy jakimś małym przedmiotem.
– Jest przytomna. – słyszę męski głos – Wyjdzie z tego.
Chcę zapytać co się ze mną dzieje, ale kiedy otwieram usta, wydobywa się z nich jedynie ochrypły jęk. Nikt mnie nie słucha.
***
-Come hai dormito, Bella? [1] Śniadanie już gotowe.
– Grazie [2] – uśmiecham się do mamy i patrzę bez słowa jak tata wkłada do mikrofalówki kubek z mlekiem – mój ulubiony, ten z sową. Wiążę włosy w warkocz i wplatam w niego czerwoną wstążkę, dopasowaną kolorem do bluzki. Podchodzę do okna i wyglądam na zewnątrz; pogoda jest piękna. Świeci słońce, niebo jest pokryte cieniutką warstwą różowych chmur. Idealny dzien na wyjazd.
W zamyśleniu jem rogalika z nutellą i popijam go mlekiem z miodem. Jest wyśmienity. Smakuje jak…
***
…ołów. Zapach krwi, jej metaliczny smak na koniuszku języka. Krzywię się i stękam cicho. Chciałabym, żeby to wszystko już się skończyło. Nie, nie. Tylko nie to…znów.
Kroplówka. Zastrzyki. Przepływający przez moje żyły ogień. Ból. Niepamięć boli.
Otwieram oczy i wreszcie widzę wyraźniej. Nade mną stoi mężczyzna w białym fartuchu i majstruje przy kroplówce.
Mamo, gdzie jesteś?
– Gdzie moja mama? Gdzie moi rodzice? – udaje mi się powiedzieć. Lekarz patrzy na mnie dziwnie.
– Jest dobrze. – mówi. – Jest dobrze.
Tym razem pamięć mi pomaga. Widzę wszystko po raz drugia odłamki bólu wbijają się w moje serce.
Samochód. Ciężarówka. Czerwone światło. Uderzenie i krew. Krzyk. Mój krzyk
Mamo, gdzie jesteś?
Już po raz ostatni zadaję sobie to pytanie. Wiem, że lekarz kłamał.
Rodzice nie żyją.
CUDOWNE!!! kiedy CD?? mam nadzieję, że szybko 😀
Masz styl, Fedra! Masz styl! Ty zostaniesz sławną pisarką. Wieszczę ci to! Opowiadanie krótkie, ale to prolog, więc wybaczam. 6 ( o tak, wstawiam ci 6) 😀
JA CHCĘ CD!!!!!!!! Już! Teraz, natychmiast!
PS Doceniaj samą siebie. Naprawdę fajnie piszesz. ;> ;D
To jest niesamowite proszę o CD !!!! Jak napiszesz książkę napewno ją kupię !!!!!!
śliczne. takie pełne uczuć. po prostu… piękne
PO 1 CZEMU JA NIC O TY NIE WIEDZIAŁAM JA SIE PYTAM
OJ BD KOPAS W DUPAS JAK CIĘ SPOTKAM
po 2 świeeeeeetne *.*
po 3 też chcę książkę specjalnie na moją 18 poprosze ( masz jeszcze rok)
i nie wiem co jeszcze 😛 <3
zajebiste 😀 pisz dalej
Właśnie to wolę od opowiadań z tej stronki od lektur szkolnych!
Że ukryty sens może wyciekać ze wszystkich stron, a może go wcale nie być!
Ale nie o tym teraz ^^
Mam genialną wyobraźnię która widziała każde słowo. Punkt dla cb, zę było to możliwe. Czekam na pierwszą część :*
Świetne *.* Błagam, napisz szybko kolejna czesc bo zdechne ;p
Zatkało. jak ochłonę, to każę napisać ci cd, ale na razie nie mogę…
Wiesz, że Cię wkrótce zabiję za pisanie takich rewelacji. ;>
I gdzie moje CD, ja się pytam?!
Yyyyyy, ooooooo, eeeeee, aaaa, eeee, yyyyy… Ja… Ty… To… eeeeeee… yyyyyy… aaaaaaa… To… To… To… yyyyyyyyyy… [lampi się z talerzami do pizzy zamiast oczu w ekran mając nadzieję że komputer wymyśli jakiś komentarz niebędący samogłoskami i monosylabami]
Dziękuję bardzo za tyle pozytynwych komentarzy. CD pojawi się wkrótce, może nawet w piątek. To będzie opko na podstawie ksiązek Riordana, chociaż nigdy ich nie czytałam, ale mam zamiar wykorzystać tylko kilka postaci więc jakoś będzie. Na pewno współbohaterami będą Nico Di Angelo(mam sentyment do Włoch <3 mojej drugiej ojczyzny ) i Leo Valdez (:
Ojeny nie mogę się doczekać! To jest GENIALNE na maksa! Jak już będziesz miała napisać książkę niewidzialnej22 podrzuć mi kopie