Właśnie biorę się do błagania mojej mamusi (proszę, proszę, PROSZĘ, MAAAMOOO, KOCHAM CIĘ, PROSZĘ), żeby mnie zabrała do sklepu 😉
Mam taką mini prośbę: Skomentuje któś moje opko ‚Pokonać Śmierć’?
Ja czytałam już wcześniej po angielsku i książka rewelacyjna, to chyba moja ulubiona w tej serii. Jest akcja, jest humor, choć nie brakuje też poważnych scen, wszyscy bohaterowie, zarówno ci nowi jaki i starzy, zostali świetny wykreowani… Całość bardzo mi się podobała, a zwłaszcza końcówka – fantastyczna. I weź tu czeka rok na „The House of Hades”… W każdym razie moim zdaniem to kolejny wielki sukces Riordana.
Przy przedostatnim rozdziale płakałam ;(
I fakt, książka jest o niebo lepsza od poprzednich tomów. Nie ma tam żadnego schematu, nie ma żadnej fałszywości Chociaż okładka trochę mnie zawiodła, bo daje wrażenie jakby to serio była jakaś bardzo poważna bójka… Ale cóż, scena z okładki była całkiem niezła, tylko cóż, moim zdaniem były ważniejsze momenty niż to. Dobra ja sie zamykam, bo jeszcze coś wygadam o Znaku Ateny i dlaczego Minerwa coś tam coś tam,
Tak, ja też miałam łzy w oczach przy przedostatnim rozdziale i podejrzewam, że nie my jedyne. I jak dla mnie też były ważniejsze fragmenty, które bardziej by się nadawały na okładkę, ale z resztą i tak najważniejsza jest treść książki, a ta nadrabia wszystko
jeszcze nie przeczytałam i tak szczerze boję się znów czytać bo wciągnie tak jak ostatnio w jedną noc i będę musiała czekać cały rok. Ale jak na razie już się zakochałam :3
Ja mam ten sam problem; najchętniej już wczoraj bym kupiła i zaczęła czytać, ale czekam na wyniki konkursu. Na dodatek przyjaciółka, Percymaniaczka jak ja, zarzuca mnie SMS-ami o tym, jaka to super hiper (…) książka…
A oryginalnej wersji nie czytałam.
Tak, tak, tak <3 Nareszcie ją mam : D Już za chwilką zabieram się do czytania (co prawda mam jutro sprawdzian z matmy i kartkówkę z j. ang ale olać to ^^)
Mi wreszcie udało się ubłagać mamę żeby poszła ze mną w weekend kupić. 😀 „Ty to tylko te książki i książki. Już ich masz tyle że nie wiem gdzie zmieścisz nowe!” xD
Skąd ja to znam? moja mama nie kupiła mi żadnej książki od czwartej klasy, bo stwierdziła, że w trzeciej klasie wykorzystałam limit pieniędzy na książki, który miał mi starczyć do szóstej… Znak Ateny kupię z własnych oszczędności. Nie mogę się doczekać, bo kupić idę dopiero jutro. AAAahhh! Nie wytrzymam do jutra… Nie mogę żyć, wiedząc, że książka o której marzę stoi sobie ogólnodostępna w najbliższej ksiągarni, a ja jej nie mam
Boże przedostatni rozdział. Mama miała dość dziwną minę jak w końcu wyszłam z pokoju. (A może to mój wyraz twarzy był dziwny?) Książka jest genialna. Teraz tylko znowu czekać i czekać na następną.
Ja od razu po szkole dostałam książkę od mamy…Kocham ją… jestem w trzecim rozdziale najlepsze powitanie Percy’ego i Annabeht…. Ciekawi mnie tajemnica Annabeht
Nie przeczytam po polsku bo spodziewam się, że Polkowski jak zwykle spieprzył robotę. Natomiast po angielsku uważam, że to najlepsza książka Ricka, na razie moja ulubiona EVER.
Nie wiem na razie jak jest po polsku, ale po angielsku to na pewno geniusz :>
I fakt, książka nie posiada znanego schematu Riordanowskiego. A napisał to w taki sposób, że zaczęłam lubić Jasper.
A ostatnia scena z Percabeth to mistrzostwo, takiego cliffhangeru jeszcze nie czytałam.
Co do schematu – czy ja wiem, czy nie posiada? „Szybko, szybko, czas nas goni, za parę dni wszyscy zginą! O, ta pani wygląda na miłą, ale jej nie ufam! O nie, ona jest potworem/bogiem/wskrzeszonym bandziorem! Ale ja jestem nieudacznikiem, do niczego się nie nadaję! Ach nie, jednak mam nadludzkie moce i pod koniec ocalę świat! Percy, nie mogę bez ciebie żyć! Annabeth, kocham cię ponad wszystko! O nie, ten potwór mnie zje, ale zaraz wymyślę jakiś sposób, żeby go pokonać, bo przecież potwory nie myślą!” Blablabla, sratatata, każda książka Ricka taka jest. Mimo to, „The Mark of Athena” jest jak na razie najlepszą książką, jaką kiedykolwiek czytałem. Dlatego nie chcę sobie psuć jej wizerunku (zapewne) nieudolnym tłumaczeniem. Za dużo w oryginale jest gier słownych, żeby to dobrze przełożyć.
Przy okazji – pytanie do tych, co czytali „Syna Neptuna” po polsku – jak zostało przetłumaczone „Feast of Fortuna – Feast for Tuna”?
Ja już mam! Iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czytam od wieczora 7 listopada takie super że co kilka stron skakałam z radości polecam wszystkim dla mnie najlepszy moment to ten kiedy Annabeth spotkała Percy’ego
No na pewno bylo wiecej niz w calej serii BO. nie powiem teraz dokladnie co, bo ksiazke pozyczylam koledze. aleja tam sie ciesze nawet z malutkich rzeczy:D
Uh jak ja wam zazdroszcze!!! Chciałalbym miec ją juz w ręku, przeczytac zwłaszcza ten przedostatni rozdział który wszyscy tak chwalą no i spotkanie Percyego i Annabeth. Ale nieeee. Trzeba czekać
Czytałam i szczerze mówiąc książka świetna.Nie spodziewałam się tego co się stanie w rozdziale LI,strona 519,akapit 4 (Bogowie,ależ ja dokładna:D).Każdy jednak wie co się stanie w następnej (oby ostatniej.Nie wytrzymałabym jeszcze jednego roku czekania) części.Piątka pozostałych dotrze do miejsca spotkania,wpadając po drodze na potwory itd. a Percy i Annabeth odbędą mrożącą krew w żyłach podróż przez….aby cało i zdrowo wyjść i wrócić do domu.
Jak dla mnie Riordan stał się…zbyt przewidywalny.Łatwo określić co będzie się działo w następnej części.Chyba,że zmieni zdanie i jako fatum książki postanowi wszystkich pozabijać.
Właśnie czytam i tak śmiesznie się czuję- popatrzcie jak ta książka różni się od Złodzieja Pioruna. A jak Percy się zmienił 😀
Mam nadzieję że tych książek będzie jeszcze dużo :3
Następna książka?Szybko?Wolne żarty.Książka ukarze się najwcześniej w maju/czerwcu 2013.Jednak czekam z niecierpliwością.
Najprawdopodobniej będzie to już ostatnia książka opisująca losy tej ósemki (włączam Nica),ale kto wie?Może autor machnie jeszcze książkę opisującą losy ich dzieci,a potem dzieci ich dzieci,a potem dzieci ich dzieci ich dzieci,a potem…No wiecie o co mi chodzi.
A ja słyszałam, że ma być pod koniec jesieni. No, ale może się uda wcześniej
A co do Twojego pomysłu, to jest nawet niezły. Ale sądzę, że potem już by nie sprawiało to frajdy. W końcu by wszystko się stało okropnie nudne.
AAAA! Nie!! Pani od polaka zabrała moją książkę! Czytałam pod ławką na lekcji, na co powiedziała, że jeśl ijeszcze raz zobaczy, że czytam tą książkę na lekcji, to mi ją zabierze… i zabrała mi ją, bo czytałam ją później NA PRZERWIE (!) mówiąc, że mama ma odebrać po weekendzie u pani dyrektor… Najpierw płakałam dwie lekcje, potem miałam ochotę ją zamordować… czego nie polepszały scyzoryk i zapałki w kieszeni… Ja nie wytrzymam! JAK ONA MOGŁA! Zabrała moją ukochaną książeczkę…. Wyżyłam się na zeszycie z polskiego, robiąc długopisem dwie dziury wielkości mojego kciuka w okładce (twardej)…
Dziś skończyłam czytać Znak Ateny – oczywiście na przedostatnim rozdziale ryk :”C. Bardzo mi się podobała ta książka – jest chyba jak na razie najlepsza z cyklu Olimpijscy Herosi. Niestety muszę się zgodzić z citronką co do tego, że bardzo łatwo można przewidzieć fabułę następnej części – a szkoda…. Mam jednak ogromną nadzieję iż Riordan jeszcze nas czymś zaskoczy : D
skończyłam czytać w piątek. Jestem na siebie zła bo teraz będę musiała długo czekać na kolejną część!!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA chce mi się wrzeszczeć!!!
mam nadzieję citronka że się nie mylisz i pod koniec roku szkolnego będzie dalsza część. Chyba was to nudzi moje zawodzenie więc już tego nie robię
Jak wszystkie książki wujaszka Riordana czytałam z zapartym tchem. Oczywiście kupiłam ją sobie w dniu premiery. Obiecałam sobie, że poczytam ją trochę dłużej, jako że następna część wychodzi dopiero za rok, ale po prostu nie mogłam!
Najlepsza (do tej pory) z całej serii, bohaterowie ukazani z ciekawszej strony. Przekonałam się do do Piper i Leona, którzy dla mnie byli nietypowymi postaciami w „Zagubionym herosie”, teraz – jedni z moich ulubionych bohaterów!
Percy – jak zwykle świetny, najbardziej pozytywna i charakterystyczna postać w całej powieści
Annabeth – cudowna, mądra dziewczyna, która nie zmieniła się ani trochę od Bogów olimpijskich po Olimpijskich herosów.
Ta dwójka – moja ulubiona!
Ogółem – warto, warto warto!
Teraz tylko czekać na „Dom Hadesa” i ciekawa jestem, ilu będzie narratorów, i kto nim będzie. Moim zdaniem, na pewno Nico, może trójka z obozu Jupiter, albo Percy lub Ann?Jak waszym zdaniem?
Nie mogę się już doczekać!
Moim zdaniem narratorami będą:
Jason
Hazel
Frank
Annabeth lub Percy
Dlaczego?
W „Znaku Ateny” narratorami są osoby pochodzące z Obozu herosów.Trzeba oddać mikrofon drugiemu obozowi,jednak patrząc na to,że chcemy wiedzieć co się dzieje w głębi Tartaru,narratorem musi być też ktoś z tej dwójki co tam spadła.
A co do premiery „Domu Hadesa” przewiduję ją na czerwiec,lipiec 2013.Patrzę na tempo pisania Riordana,nie na swoje domysły;)
Myślę, że on skończy pisać gdzieś w środku wakacji, więc książka w USA powinna mieć premierę na jesieni. Chciałabym zauważyć, że „Son of Neptune” i „The Mark of Athena” miały premiery w odstępie prawie równego roku.
Tak, trzeba wiedzieć co się dzieje w Tartarze, dlatego jednym narratorem będzie Percy, albo Ann.
Co do reszty nie mam pojęcia, skrycie mam nadzieje że drugim będzie Nico, ale to byłoby nie fair w stosunku do Obozu Jupiter, więc Hazel, Jason i Frank mogą być pozostałymi 😀
Tak przy okazji.Z Nico możecie się zacząć żegnać.Zginie w następnej części.Dlaczego?Już wyjaśniam.
Przepowiednia mówi „Przysięga tchem ostatnim dochowana będzie”
Patrząc na wymianę zdań pomiędzy Nikiem i Percym w rozdziale LI,stronie 518,na samym dole stwierdzam iż to Nico stanie się ofiarą przepowiedni,z nieświadomej winy Percy’ego.
Już cytuję:
„-Nigdy-powiedział i spojrzał w górę na Nica.-Nico,ta druga strona!Tam się spotkamy.Rozumiesz?
Nico wytrzeszczył oczy.
-Ale…
-Doprowadź ich tam!Przyrzeknij!
-Ja…Przyrzekam.”
Generalnie książka jest super, chociaż z typowo riordanowym zakończeniem: prawie nic się nie wyjaśnia, a część urywa się w połowie akcji (mniej więcej tak jak w „synu neptuna”). Chociaż z drugiej strony to się nie dziwię, że rozdzielił to na dwie części: zapisał 500 stron, a oni jeszcze nie zamknęli wrót Śmierci.
Jestem póki co na sto-pięćdziesiątej stronie i już wiem, że to moja ulubiona część. Coś, czego brakowało w poprzednich książkach – grupa. Misje herosów miały najczęściej trójkę herosów (no, raz piątkę, ale to nie to samo), a teraz siódemka, a każdy ma tak samo ciekawą historię. Super. Od razu daje wenę, natchnienie, że chce mi się kończyć opowiadania, od których zrobiłem sobie małą przerwę.
Przepraszam,zapomniałam się wylogować i mając dotykowy telefon w kieszeni napisałam,może nie do końca z własnej woli tego typu bzdury.
Jeszcze raz przepraszam,nie zwracajcie uwagi na tamtego posta;)
Nie no zaraz pojadę do Riordana i siłą zmuszę go do napisania następnego tomu. Oczywiście żartuję. Ale ta książka nyła zdecydowanie najlepsza z Olimpijskich Herosów! Akcja wspaniała, opisy wspaniałe, humor wspaniały!
Ale, Ricku, oj, Ricku, czemuś skończył w takim momencie?! CZEEEEEMUUU!!!!!!???? The Mark of Athena is the best!
Jeślibyś szedł to zadzwoń, dołączę :P. [żart, oczywiście]
Jedni z moich ulubionych bohaterów mogą zginąć… Ja po prostu kocham >ironia< takie zakończenia… Eh…
Chione,jeżeli ktoś zginie to najprawdopodobniej tylko Nico.Riordan przewidział co zrobiliby fani książki gdyby zabił dwoje bohaterów występujących od jego pierwszej książki:D
Hej. Jestem nowa na tej stronie. Skoro tyle osób czytało już „Znak Ateny”, to czy mógłby ktoś wrzucić tą książkę przepisaną w formie e-booka? Byłabym wdzięczna. Ogólnie czytałam dwie poprzednie części. Były świetne. Jak zwykle genialne zakończenia! Po przeczytaniu „Syna Neptuna” nie uśmiecha mi się czekać Bogowie wiedzą ile na to, aż ktoś wrzuci tę część do internetu. Jak nie chcecie tego tak publikować to możecie mi wysłać na pocztę jako plik
Właśnie biorę się do błagania mojej mamusi (proszę, proszę, PROSZĘ, MAAAMOOO, KOCHAM CIĘ, PROSZĘ), żeby mnie zabrała do sklepu 😉
Mam taką mini prośbę: Skomentuje któś moje opko ‚Pokonać Śmierć’?
Maaaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmmmmoooooooooo!!!! Jak możesz?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja czytałam już wcześniej po angielsku i książka rewelacyjna, to chyba moja ulubiona w tej serii. Jest akcja, jest humor, choć nie brakuje też poważnych scen, wszyscy bohaterowie, zarówno ci nowi jaki i starzy, zostali świetny wykreowani… Całość bardzo mi się podobała, a zwłaszcza końcówka – fantastyczna. I weź tu czeka rok na „The House of Hades”… W każdym razie moim zdaniem to kolejny wielki sukces Riordana.
Przy przedostatnim rozdziale płakałam ;(
I fakt, książka jest o niebo lepsza od poprzednich tomów. Nie ma tam żadnego schematu, nie ma żadnej fałszywości Chociaż okładka trochę mnie zawiodła, bo daje wrażenie jakby to serio była jakaś bardzo poważna bójka… Ale cóż, scena z okładki była całkiem niezła, tylko cóż, moim zdaniem były ważniejsze momenty niż to. Dobra ja sie zamykam, bo jeszcze coś wygadam o Znaku Ateny i dlaczego Minerwa coś tam coś tam,
Tak, ja też miałam łzy w oczach przy przedostatnim rozdziale i podejrzewam, że nie my jedyne. I jak dla mnie też były ważniejsze fragmenty, które bardziej by się nadawały na okładkę, ale z resztą i tak najważniejsza jest treść książki, a ta nadrabia wszystko
W sumie dla mnie Percabeth nie jest jakies super, ale to w przedostatnim rozdziale to <3 Kurczę, better love story than twillight
O.O
Muszę tę książkę przeczytać! I wiecie co… zacznę od przedostatniego rozdziału 😀
jeszcze nie przeczytałam i tak szczerze boję się znów czytać bo wciągnie tak jak ostatnio w jedną noc i będę musiała czekać cały rok. Ale jak na razie już się zakochałam :3
Ja czytałam oryginalną wersję Co do książki, to zobaczę jak mi poszło w konkursie, bo nie wiem czy kupować czy może jakimś cudem wygram XD
Ja mam ten sam problem; najchętniej już wczoraj bym kupiła i zaczęła czytać, ale czekam na wyniki konkursu. Na dodatek przyjaciółka, Percymaniaczka jak ja, zarzuca mnie SMS-ami o tym, jaka to super hiper (…) książka…
A oryginalnej wersji nie czytałam.
Jak chcesz to mogę podrzucić linka do oryginalnej wersji
Ja chcę!
http://www.epubbud.com/read.php?g=C3LLB7FK&p=5
Właśnie czytam! <3 boskie boskie boskie tak piękne ze zaraz będę robic z tym rysunki !!! Kochaaaaam
Tak, tak, tak <3 Nareszcie ją mam : D Już za chwilką zabieram się do czytania (co prawda mam jutro sprawdzian z matmy i kartkówkę z j. ang ale olać to ^^)
Nie dobijajcie mnie… Ja książkę kupię dopiero, po konkursie…
ja tak samo ;p chyba, że wygram
Kocham to<3 czytam już od wczoraj (dziś miałam sprawdzian z chemii i znów się "zapomniałam" nauczyć). Wspaniałe ;3
Ja dopiero w grudniu ją prawdopodobnie dostanę, chyba że się jakiś cud zdarzy 😛
kupiłam ją dzisiaj (żeby to zrobi uciekłam z 2 lekcji ale to nieistotny szczegół) i już jestem zachwycona <3 wiecie może jak brzmi tytuł 4 części OH?
House of Hades, czyli Dom Hadesa
Mi wreszcie udało się ubłagać mamę żeby poszła ze mną w weekend kupić. 😀 „Ty to tylko te książki i książki. Już ich masz tyle że nie wiem gdzie zmieścisz nowe!” xD
Skąd ja to znam? moja mama nie kupiła mi żadnej książki od czwartej klasy, bo stwierdziła, że w trzeciej klasie wykorzystałam limit pieniędzy na książki, który miał mi starczyć do szóstej… Znak Ateny kupię z własnych oszczędności. Nie mogę się doczekać, bo kupić idę dopiero jutro. AAAahhh! Nie wytrzymam do jutra… Nie mogę żyć, wiedząc, że książka o której marzę stoi sobie ogólnodostępna w najbliższej ksiągarni, a ja jej nie mam
Boże przedostatni rozdział. Mama miała dość dziwną minę jak w końcu wyszłam z pokoju. (A może to mój wyraz twarzy był dziwny?) Książka jest genialna. Teraz tylko znowu czekać i czekać na następną.
Taa…
Ja muszę na ZA czekać 1,5 tygodnia…
-.-
ja dosttane książke w okresie od 5 – 60 minut … nie mam pojęcia kiedy moja mama wreszcie mi ją przywiezie ! -.-
Nawet nie wiesz, jak ja ci zazdroszczę…
przyszla juz? 😀
Ja od razu po szkole dostałam książkę od mamy…Kocham ją… jestem w trzecim rozdziale najlepsze powitanie Percy’ego i Annabeht…. Ciekawi mnie tajemnica Annabeht
Nie przeczytam po polsku bo spodziewam się, że Polkowski jak zwykle spieprzył robotę. Natomiast po angielsku uważam, że to najlepsza książka Ricka, na razie moja ulubiona EVER.
Nie wiem na razie jak jest po polsku, ale po angielsku to na pewno geniusz :>
I fakt, książka nie posiada znanego schematu Riordanowskiego. A napisał to w taki sposób, że zaczęłam lubić Jasper.
A ostatnia scena z Percabeth to mistrzostwo, takiego cliffhangeru jeszcze nie czytałam.
Co do schematu – czy ja wiem, czy nie posiada? „Szybko, szybko, czas nas goni, za parę dni wszyscy zginą! O, ta pani wygląda na miłą, ale jej nie ufam! O nie, ona jest potworem/bogiem/wskrzeszonym bandziorem! Ale ja jestem nieudacznikiem, do niczego się nie nadaję! Ach nie, jednak mam nadludzkie moce i pod koniec ocalę świat! Percy, nie mogę bez ciebie żyć! Annabeth, kocham cię ponad wszystko! O nie, ten potwór mnie zje, ale zaraz wymyślę jakiś sposób, żeby go pokonać, bo przecież potwory nie myślą!” Blablabla, sratatata, każda książka Ricka taka jest. Mimo to, „The Mark of Athena” jest jak na razie najlepszą książką, jaką kiedykolwiek czytałem. Dlatego nie chcę sobie psuć jej wizerunku (zapewne) nieudolnym tłumaczeniem. Za dużo w oryginale jest gier słownych, żeby to dobrze przełożyć.
Przy okazji – pytanie do tych, co czytali „Syna Neptuna” po polsku – jak zostało przetłumaczone „Feast of Fortuna – Feast for Tuna”?
Święto Fortu
A nie – „Święto Fortuny”?
Teraz nie mogę sprawdzić, bo książkę koleżance pożyczyłam, ale mi się wydaje, że jednak „Święto Fortuny” XD.
Voyt, pytanie może nie na temat, ale… Zamierzasz kontynuować Braterstwo Krwi? Myślę, że nie ja jedna czekam na to 😉 Jak na razie bezskutecznie…
A ja chyba w piątek pójdę kupić 😛
aaa jak ja wam zazdroszcze ze juz ja przeczytaliscie !!!
ja moze bede miała ja jutro lub w weekend
Ja już mam! Iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mi rodzice kupią…. chyba jutro bede czytać!
JUHUHUHU!
Dziś kupuje, ale czuję że nie wysiedzę spokojnie zanim nie będę jej miała.
czytam od wieczora 7 listopada takie super że co kilka stron skakałam z radości polecam wszystkim dla mnie najlepszy moment to ten kiedy Annabeth spotkała Percy’ego
Najlepszy moment to ten, kiedy Percabeth w przedostatnim rozdziale sialalalalalalalalalalalala… 😀
Ojjj, tak. To chyba ich najlepszy moment ze wszystkich jakie były xD
A co tam takiego było???
No na pewno bylo wiecej niz w calej serii BO. nie powiem teraz dokladnie co, bo ksiazke pozyczylam koledze. aleja tam sie ciesze nawet z malutkich rzeczy:D
Uh jak ja wam zazdroszcze!!! Chciałalbym miec ją juz w ręku, przeczytac zwłaszcza ten przedostatni rozdział który wszyscy tak chwalą no i spotkanie Percyego i Annabeth. Ale nieeee. Trzeba czekać
Czytałam i szczerze mówiąc książka świetna.Nie spodziewałam się tego co się stanie w rozdziale LI,strona 519,akapit 4 (Bogowie,ależ ja dokładna:D).Każdy jednak wie co się stanie w następnej (oby ostatniej.Nie wytrzymałabym jeszcze jednego roku czekania) części.Piątka pozostałych dotrze do miejsca spotkania,wpadając po drodze na potwory itd. a Percy i Annabeth odbędą mrożącą krew w żyłach podróż przez….aby cało i zdrowo wyjść i wrócić do domu.
Jak dla mnie Riordan stał się…zbyt przewidywalny.Łatwo określić co będzie się działo w następnej części.Chyba,że zmieni zdanie i jako fatum książki postanowi wszystkich pozabijać.
Właśnie czytam i tak śmiesznie się czuję- popatrzcie jak ta książka różni się od Złodzieja Pioruna. A jak Percy się zmienił 😀
Mam nadzieję że tych książek będzie jeszcze dużo :3
Pytanie jest zupełnie nie na temat, ale… wie ktoś, jak się zmienia zdjęcie profilowe?
Przeczytałam już w środę . Rewelacyjna książka! Po prostu tylko czekać na następną część ♥ Oby tylko się ukazała szybko bo inaczej zwariuję!
Następna książka?Szybko?Wolne żarty.Książka ukarze się najwcześniej w maju/czerwcu 2013.Jednak czekam z niecierpliwością.
Najprawdopodobniej będzie to już ostatnia książka opisująca losy tej ósemki (włączam Nica),ale kto wie?Może autor machnie jeszcze książkę opisującą losy ich dzieci,a potem dzieci ich dzieci,a potem dzieci ich dzieci ich dzieci,a potem…No wiecie o co mi chodzi.
A ja słyszałam, że ma być pod koniec jesieni. No, ale może się uda wcześniej
A co do Twojego pomysłu, to jest nawet niezły. Ale sądzę, że potem już by nie sprawiało to frajdy. W końcu by wszystko się stało okropnie nudne.
Będzie jeszcze 5 część. Pisze na oficjalnej stronce RR…
Mozliwe. nie wiem, nie czytam angielskich stron,bo nie umiem angielskiego. moja wiedza ogranicza sie do : hello, can you speak polish?
AAAA! Nie!! Pani od polaka zabrała moją książkę! Czytałam pod ławką na lekcji, na co powiedziała, że jeśl ijeszcze raz zobaczy, że czytam tą książkę na lekcji, to mi ją zabierze… i zabrała mi ją, bo czytałam ją później NA PRZERWIE (!) mówiąc, że mama ma odebrać po weekendzie u pani dyrektor… Najpierw płakałam dwie lekcje, potem miałam ochotę ją zamordować… czego nie polepszały scyzoryk i zapałki w kieszeni… Ja nie wytrzymam! JAK ONA MOGŁA! Zabrała moją ukochaną książeczkę…. Wyżyłam się na zeszycie z polskiego, robiąc długopisem dwie dziury wielkości mojego kciuka w okładce (twardej)…
Dziś skończyłam czytać Znak Ateny – oczywiście na przedostatnim rozdziale ryk :”C. Bardzo mi się podobała ta książka – jest chyba jak na razie najlepsza z cyklu Olimpijscy Herosi. Niestety muszę się zgodzić z citronką co do tego, że bardzo łatwo można przewidzieć fabułę następnej części – a szkoda…. Mam jednak ogromną nadzieję iż Riordan jeszcze nas czymś zaskoczy : D
skończyłam czytać w piątek. Jestem na siebie zła bo teraz będę musiała długo czekać na kolejną część!!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA chce mi się wrzeszczeć!!!
mam nadzieję citronka że się nie mylisz i pod koniec roku szkolnego będzie dalsza część. Chyba was to nudzi moje zawodzenie więc już tego nie robię
najlepszy moment to wtedy kiedy Annabeth spotyka się znów z Percym i ten rozdział przedostatnii. Taaakie fajne i zarazem smutne przez co płakałam.
Jak wszystkie książki wujaszka Riordana czytałam z zapartym tchem. Oczywiście kupiłam ją sobie w dniu premiery. Obiecałam sobie, że poczytam ją trochę dłużej, jako że następna część wychodzi dopiero za rok, ale po prostu nie mogłam!
Najlepsza (do tej pory) z całej serii, bohaterowie ukazani z ciekawszej strony. Przekonałam się do do Piper i Leona, którzy dla mnie byli nietypowymi postaciami w „Zagubionym herosie”, teraz – jedni z moich ulubionych bohaterów!
Percy – jak zwykle świetny, najbardziej pozytywna i charakterystyczna postać w całej powieści
Annabeth – cudowna, mądra dziewczyna, która nie zmieniła się ani trochę od Bogów olimpijskich po Olimpijskich herosów.
Ta dwójka – moja ulubiona!
Ogółem – warto, warto warto!
Teraz tylko czekać na „Dom Hadesa” i ciekawa jestem, ilu będzie narratorów, i kto nim będzie. Moim zdaniem, na pewno Nico, może trójka z obozu Jupiter, albo Percy lub Ann?Jak waszym zdaniem?
Nie mogę się już doczekać!
Moim zdaniem narratorami będą:
Jason
Hazel
Frank
Annabeth lub Percy
Dlaczego?
W „Znaku Ateny” narratorami są osoby pochodzące z Obozu herosów.Trzeba oddać mikrofon drugiemu obozowi,jednak patrząc na to,że chcemy wiedzieć co się dzieje w głębi Tartaru,narratorem musi być też ktoś z tej dwójki co tam spadła.
A co do premiery „Domu Hadesa” przewiduję ją na czerwiec,lipiec 2013.Patrzę na tempo pisania Riordana,nie na swoje domysły;)
Myślę, że on skończy pisać gdzieś w środku wakacji, więc książka w USA powinna mieć premierę na jesieni. Chciałabym zauważyć, że „Son of Neptune” i „The Mark of Athena” miały premiery w odstępie prawie równego roku.
Chyba że Rick dostanie kopa i skończy wcześniej. Też obstawiam jesień 2013
Tak, trzeba wiedzieć co się dzieje w Tartarze, dlatego jednym narratorem będzie Percy, albo Ann.
Co do reszty nie mam pojęcia, skrycie mam nadzieje że drugim będzie Nico, ale to byłoby nie fair w stosunku do Obozu Jupiter, więc Hazel, Jason i Frank mogą być pozostałymi 😀
Tak przy okazji.Z Nico możecie się zacząć żegnać.Zginie w następnej części.Dlaczego?Już wyjaśniam.
Przepowiednia mówi „Przysięga tchem ostatnim dochowana będzie”
Patrząc na wymianę zdań pomiędzy Nikiem i Percym w rozdziale LI,stronie 518,na samym dole stwierdzam iż to Nico stanie się ofiarą przepowiedni,z nieświadomej winy Percy’ego.
Możesz zacytować? Nie mam jeszcze książki po polsku, więc nie wiem o co chodzi.
Już cytuję:
„-Nigdy-powiedział i spojrzał w górę na Nica.-Nico,ta druga strona!Tam się spotkamy.Rozumiesz?
Nico wytrzeszczył oczy.
-Ale…
-Doprowadź ich tam!Przyrzeknij!
-Ja…Przyrzekam.”
I generalnie o to chodziło.
Dzięki.I w sumie, chyba masz z tym rację.
Generalnie książka jest super, chociaż z typowo riordanowym zakończeniem: prawie nic się nie wyjaśnia, a część urywa się w połowie akcji (mniej więcej tak jak w „synu neptuna”). Chociaż z drugiej strony to się nie dziwię, że rozdzielił to na dwie części: zapisał 500 stron, a oni jeszcze nie zamknęli wrót Śmierci.
Jestem póki co na sto-pięćdziesiątej stronie i już wiem, że to moja ulubiona część. Coś, czego brakowało w poprzednich książkach – grupa. Misje herosów miały najczęściej trójkę herosów (no, raz piątkę, ale to nie to samo), a teraz siódemka, a każdy ma tak samo ciekawą historię. Super. Od razu daje wenę, natchnienie, że chce mi się kończyć opowiadania, od których zrobiłem sobie małą przerwę.
I przez Was nie mam już takiej niespodzianki! Grr… Ja czekam na wyniki konkursu (może zdarzy się cud?) i jeszcze nie zaczęłam czytać!
No, ja też kurczę czekałam na te wyniki, a Wy… Opowiedzieliście wszystko… I nie będę miała niespodzianki…
Jesle zdtradził am
Przepraszam,zapomniałam się wylogować i mając dotykowy telefon w kieszeni napisałam,może nie do końca z własnej woli tego typu bzdury.
Jeszcze raz przepraszam,nie zwracajcie uwagi na tamtego posta;)
Nie no zaraz pojadę do Riordana i siłą zmuszę go do napisania następnego tomu. Oczywiście żartuję. Ale ta książka nyła zdecydowanie najlepsza z Olimpijskich Herosów! Akcja wspaniała, opisy wspaniałe, humor wspaniały!
Ale, Ricku, oj, Ricku, czemuś skończył w takim momencie?! CZEEEEEMUUU!!!!!!???? The Mark of Athena is the best!
Jeślibyś szedł to zadzwoń, dołączę :P. [żart, oczywiście]
Jedni z moich ulubionych bohaterów mogą zginąć… Ja po prostu kocham >ironia< takie zakończenia… Eh…
*była
Chione,jeżeli ktoś zginie to najprawdopodobniej tylko Nico.Riordan przewidział co zrobiliby fani książki gdyby zabił dwoje bohaterów występujących od jego pierwszej książki:D
5 część…Idę się zabić,nie wytrzymam jeszcze jednego roku czekania.Boże,za co?
Chyba czwarta…
I znowu zakończenie książki które tylko wzmacnia moje oczekiwanie na „The Hause of Hades” ;_;
Zbzikuję zanim doczekam się tego Domu Hadesa. 😀
KOCHAMKOCHAMKOCHAMPERCABETH.! <3
A przy przedostatnim rozdziale ryczałam jak bóbr.
Hej. Jestem nowa na tej stronie. Skoro tyle osób czytało już „Znak Ateny”, to czy mógłby ktoś wrzucić tą książkę przepisaną w formie e-booka? Byłabym wdzięczna. Ogólnie czytałam dwie poprzednie części. Były świetne. Jak zwykle genialne zakończenia! Po przeczytaniu „Syna Neptuna” nie uśmiecha mi się czekać Bogowie wiedzą ile na to, aż ktoś wrzuci tę część do internetu. Jak nie chcecie tego tak publikować to możecie mi wysłać na pocztę jako plik
Moge podać ang wersję, jeśli chcesz