Ten wiersz dedykuję mojej przyjaciółce Domi. Za to, że jest.
A także Lunie Tenebris (podziwiam Cię i za wiersze, i za opowiadania) i Pallas Atenie.
Dlaczego, gdy ja tonę w potwornym smutku,
To ptaki wesoło cwierkają?
Dlaczego, kiedy rozpaczliwie szlocham,
Ludzie się do siebie uśmiechają?
Dlaczego, gdy moje życie się rujnuje,
Słońce radosnym blaskiem świeci?
Dlatego, że wszystko się ułoży, minie,
Ktoś inny dumać będzie nad niesprawiedliwym losem.
Ktoś inny pogrąży się w smutku,
A ja, pełna radości,
Uśmiechać się będę do wszystkich.
Ktoś inny wypłakiwać będzie sobie oczy.
Że ktoś za niego zginął,
Że kogoś nie ocalił.
Ale trzeba pamiętać, że świat się jeszcze nie zawalił,
Po prostu taki herosa los.
Samotność, ból, może potem przyjdzie miłość?
Jakie piękne i prawdziwe…
Dzięki
Cudowne…
Nie za bardzo smutne? 😉
Nie, no co ty… No może trochę. Ale ja lubię smutne opka i wiersze 😉
Przygnębiający, niesamowity i magiczny = <3
Co do tego: <3 <3 <3 <3
Przygotuj dom na niespodziewaną wizytę Twojej fanki! <3
Dziękuję za dedykację, nie wiem, czym sobie zasłużyłam. 😀
Nie myślałam, że ktoś skomentuje dobrze moje poprzednie wiersze, a ty byłaś pierwsza 😉
No i Ci się podobały
Fajne jest genialne!!!!!!!!!!
Dzięx
Jest piękny.Trochę przygnębiający… nie w sumie to chyba tylko świadomość, że wszyscy mają taki talent, a ja nie. xD
Dzięki… A z tym talentem to tak sobie
piękny to i dość pocieszający
*miało być no
Pocieszający???
PIĘKNIE PISZESZ WIERSZE
TYLKO DLACZEGO O SMUTKU?
ĄLE I TAK ŚLICZNE