Dla każdego. Copyright.
LEOszczura
Jestem córką Hypnosa. Może nie byłoby w tym nic dziwnego… gdyby nie to że… sama nie wiem. Sen otwiera mi pole do teleportacji. Nie tylko przemieszczam się w przestrzeni ale i w czasie. Mam dostęp do innych wymiarów. Miałam siedem lat kiedy ojciec mnie obdarował. Zostałam pchnięta włócznią podczas bitwy obozu Jupiter i Obozu Herosów. Kiedy umierałam zobaczyłam jego twarz. Powiedział: „Masz niezwykłą moc i predyspozycje. Będziesz miała duży wpływ na to co się stanie i co się stało. Będziesz niedoceniona ale będziesz grała główną rolę”. Będziesz, będziesz… ale kim jestem? Kim byłam? Nikim. Zwykłym herosem. Wojna między obozami rozpętała się w dwa miesiące po moim przybyciu. Nie umiałam zbyt wiele ale musiałam bronić obozu. Rzymski centurion wbił we mnie włócznię. Kiedy Hypnos ocalił mnie od śmierci inni zapomnieli o drugim obozie. Ale ja pamiętam… I będę pamiętać. Przez wieczność jeśli będę chciała. Mogę umrzeć. Pod warunkiem że, oddam życie za kogoś… za kogoś kogo kocham. Nie spotkałam jeszcze żadnej takiej osoby. Ale wszystko może się zmienić. Mam przeczucie, że teraz się zmieni. Zamykam powieki, czuję zmęczenie. Zmęczenie życiem w którym nie wiadomo co czeka na kolejnym zakręcie. Czerń zalewa moje ciało. Zapadam się w pustkę…
***
Otwieram oczy. Jestem w jakimś ciemnym lochu. Słyszę szelest… Do mojego więzienia wchodzi sześć drakain. Dwie mnie przytrzymują i jedna wkłada mi na nogi i ręce ciężkie kajdany przykute do ściany. Gdy zatrzasnęła ostatnie kajdany wychrypiała:
-No, maleńka. Jeśli się nie przydasz to umrzesz w męczarniach, a potem trafisz na nasz stół.- Oblizała wstrętne wargi.
-Nigdy- odwarknęłam – Jaka dziś data?
– Twoja ostatnia. – wydała wstrętny odgłos który najwidoczniej był śmiechem – Piętnasty lipca roku dwa tysiące dwanaście.
– Chyba musimy powiedzieć szefowi żeby więcej nie raził jej prądem bo dostaje amnezji – syknęła inna.
Zwartym szykiem opuściły moją celę. Znów otoczyła mnie niemal całkowita ciemność.
-Jest tu ktoś?- spytałam.
Ktoś zaczął zbliżać sie powoli w moją stronę.Jego krokom towarzyszył odgłos żelaza trącego o podłogę. Blada postać weszła w pole mojego widzenia. Zachwiała się. Chciałam do niej podbiec ale kajdany zatrzymały mnie dwa metry od chłopaka.
-Jak się nazywasz?- spojrzał na mnie.
– Lisa – przedstawiłam się- córka Hypnosa.
Zawachał się ale uznal że może mi ufać.
– Nico syn Hadesa.
-Wojna z Gają jeszcze się nie zakończyła?
-Nie. – wymamrotał- powinnaś wiedzieć.
-Przemieszczam się w czasie. Wystarczy że zasnę a budzę się w zupełnie innym świecie. -odparowałam i tak Mgła później mu wymaże to z pamięci.
-Aha.
-Nico aby potwory umierały… Tu nie ma podsłuchu?
-Nie. Kontynuuj.
-Musisz zamknąć Wrota Śmierci. Byłam w przyszłości. Widziałam co sie stanie. Musi się udać. Ale możliwe że, to był tylko świat alternatywny. Inna wersja wydarzeń…
-Jeśli zaśniesz… To Mgła cię ukryje w moim umyśle… Więc… Będę myślał że ja to wymyśliłem?
-Tak Nico. Będziesz bohaterem. Widzę twój potencjał…- urwałam.
Do celi weszło dwanaście drakain. Sześć wzięło Nica a sześć mnie.
-Pamiętaj…- szepnęłam.
Wężowe kobiety przeprowadziły mnie korytarzem i wepchnęły do jakiegoś pomieszczenia. Ktoś wbił mi strzykawkę. Zemdlałam…
Obudziłam się przywiązana do stołu. Na sobie miałam nieco za przezroczystą sukienkę. Zamaskowana osoba zbliżyła się do mnie z rozgrzanymi szczypcami zakończonymi stemplem z numerem: 004356. Postać bezceremonialnie podgieła mi sukienkę i przyłożyła stempel do brzucha. Zacisnęłam wargi. Rozgrzane żelazo dotknęło mojej skóry. Jęknęłam. Chciałam się wyrwać ale byłam przywiązana. Do stołu podszedł mężczyzna. Również w masce. Wbił mi strzykawkę. Moje ciało ogarnął ból.
-Co planujecie?-spytał.
-Nigdy… nie powiem…
Znowu ból… i jeszcze raz… i jeszcze raz… tym razem jeszcze gorszy. Za dwudziestym razem zemdlałam.
Obudziłam się z powrotem w mojej celi. Na brzuchu miałam wypalony numer. Powoli zaczęłam zasypiać…
CDN.
O.o
Wow.
Szok.
Genialne…
A końcowy fragment normalnie mogłabym czytać i czytać do końca życia! <3 Chcę CD, bo jestem strasznie ciekawa co dalej!
to co lubię dreszczyk emocji. pisz tak dalej LEOszczurze
Proszę, proszę, proszę, pisz szybko CD!
Opko ślicznie napisane, bardzo interesująco.
ALE STRASZNE I TAKIE TAJEMNICZE!!!
ŚLICZNE OPKO
SZYBKO PISZ CD!!!!!
Mmmm…. fajniutkie 😀
Natence sie poooodoba 😀
Ps. kupisz mi okulary??
Rewelacyjne! Czekam z niecierpliwością na cd. 😀
Czy ci bogowie choć RAZ nie mogą być MILI?! Czy MUSZĄ fundować herosom tak gów***ne życie?!
Opowiadanie wywala z butów 😀
Tak, nawet z glaników 😀
super… świetny pomysł, geniuszu. ;d
Wymiękam, to jest za dobre! Naprawdę opada szczęka, geniusz! <3
Do jasnej…..pisz bo nie wytrzymam bez CD, to jest….no nie umiem określić bo jak powiem wspaniałe to będzie za mało
Zaczyna się tak ciekawie, że człowiek nie może wytrzymać bez kontynuacji! Proszę, napisz szybko kolejną część!
jest to bardzo ciekawe aż zadziwijące że można napisać takie arcydzieło