OD AUTORKI: Długo nic nie pisałam, ale mam zamiar to nadrobić. Dark Paradise to moje nowe opko i to na nim teraz się głównie skupię. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Wiem, że prolog jest krótki, ale dla mnie taki musi być.
Rzucam dedyka dla Farbena, Delfii i Stanley? a, który nie wie nawet, że ten blog istnieje.
Sara
Prolog
Czekałam na nich nad Jeziorkiem Topielców (nazwa chyba mówi sama za siebie). Mieli przyjechać około szesnastej, cała sfora. Nazywamy siebie sforą, bo wszędzie chodzimy razem , trzymamy się razem i chronimy się nawzajem.
Urwałam się dzisiaj z fizyki, przecież i tak nie mam przyszłości.
No w sumie, przyszłość mam.
Umrę.
Wiatr rzucał moimi włosami na wszystkie strony świata, ale czułam się bosko.
Stanley zrobił mi dzisiaj zastrzyk. Powiedział, że obniża mi dawki, bo boi się, że wpadnę.
Boi się.
Nie wie tylko, że ja nie mogę wpaść. Krew półboga bardzo szybko usuwa z mojego organizmu każdy narkotyk jaki zażyję, więc tzw. Haj trwa dość krótko i nic złego nie wyrządza w mojej psychice czy ciele.
Czasami nie jestem pewna, czy to dobrze.
Ale na razie mam glany, poobdzierane spodenki, przewiewną beżową bluzkę i zero przeczuć, że gdzieś mogą być potwory.
To Sfora nauczyła mnie żyć chwilą.
Ze stanu błogiej jazdy wyrywało mnie trąbienie auta. Trip wjechał komuś pod koła i pokazał kierowcy środkowy palec, pokazując swój rozcięty w pół język. Kierowca o mało nie dostał zawału.
Zaśmiałam się, zawsze się wygłupiał.
Wyjechaliśmy na prawie pustą drogę, słońce grzało, ale wiatr ochładzał.
Narkotyk działał na wykończeniu, ale nadal, więc postanowiłam cieszyć się tym co jeszcze mam.
Puściłam się Stanley? a i rozłożyłam ręce na boki. Czułam jak moje ciemne włosy dotykają moich policzków. Zamknęłam oczy.
Jestem córką Apollo. Tak mi się wydaje.
Mój ojciec nie pochwala tego, jaka jestem.
Czasami, gdy śnię, słyszę jego głos.
Zawiodłaś mnie. Bez tego wszystkiego mogłabyś byś kimś.
Nie obchodzi mnie to co mówi.
Tylko czasami to boli.
Nie mam ojca.
Nie mam domu.
Nie mam broni.
Żyję.
CDN.
Główna bohaterka jest świetna. 😀 W ogóle opowiadanie zapowiada się naprawdę bardzo, bardzo dobrze i czekam z niecierpliwością na CD. 😉
Super opko proszę dodaj następne 😀
Grr.. Głupi tekst.
Tam powinno być „Stanley’ a”, a nie „Stanley?a” -,-”
Pallas, dziękuję 😀
Mam nadzieję, że innym też się spodoba ^^
Już miałam się do tego pytajnika przyczepić… Ale skoro nie mogę, to opierpapieruję Cię za długość.
Wiem, ze prolog itd. itp. ale, NAPRAWDĘ, czytanie prac dłuższych niż jedna strona to znacznie większa przyjemność!
Napisałam na samej górze „Wiem, że prolog jest krótki, ale dla mnie taki musi być.” , co jest równoznaczne z tym, że nie mam najmniejszej ochoty wysłuchiwać jęczeń na ten temat.
Śliczne… Takie prawdziwe
Cudo! Wspaniałe- nie mogę się doczekać następnych rozdziałów
A ja natomiast, pewnie w przeciwieństwie do większości osób, lubię jak prologi mają tyle.
Nie ma tu dużo informacji, ale są zawarte. Nie ma wielkich opisów, ale jest specyfika Twojego stylu.
Co tu jeszcze dodać…
Kochamkochamkochamkochamkocham. ;3
MY DUDE <3
Aleś Ty romantyczna… Ale na przyszłość pisz po prostu Staszka, bo będzie można pomyśleć, że już masz nowego!
A co do opka to znasz moje zdania… Toż to perfekcyjne opanowanie języka i fabuła, która czaruję od pierwszego do ostatniego słowa 😀
LEPSZA STRONA SZATANA, JEST ROMANTYCZNY 😀
By the way, podlizujesz się ;>
Też lubię krótkie prologi Wprowadzaja taki nastrój i aż chce się czytać dalej