Czułam ból. Nie fizyczny, ale psychiczny. Byłeś całym moim światem. Po twoim odejściu nikt mi nie pozostał. Czemu to musiało się stać? Jestem dzieckiem Zeusa. Ty byłeś synem Posejdona. Związek nierealny. Nasi ojcowie też tak uważali. Nie jeden raz zalała mnie woda, a ciebie trafił piorun. Zawsze byliśmy przy sobie. Pomijając ten jeden okropny raz.
Doskonale pamiętam ten dzień. Najgorszy w moim życiu.
Siedzieliśmy na plaży, śmialiśmy się. Powiedziałeś, że nigdy mnie nie opuścisz. Oparłam głowę
na twoim ramieniu.
-Kocham cię. Wiesz o tym.- powiedziałes całując mnie w głowę.
-Wiem. I czuję to samo do ciebie.-odpowiedziałam.
Wieczorem zachowywałeś się jakbyś chciał mi coś powiedzieć. Jednak nie zrobiłeś tego. Teraz zadaję sobie pytanie dlaczego?
Położyłam się do łóżka. Nie spałam . Coś mnie martwiło. Miała się wydarzyć okropna rzecz. Ale jaka?
Usłyszałam trzask i wybiegłam z domku. Twój stanął w płomieniach. Starałam się jakoś zaradzić. Nic nie wychodziło. Ktoś wbiegł po ciebie. Niestety wyniósł cię martwego. Podbiegłam do nieruchomego ciała. Nie miałam siły płakać.
Rano następnego dnia spaliłam twój całun. Pustka jaka pozostawiłeś była zbyt wielka. Wyjechałam z obozu.
Wróciłam do rodzinnej Anglii. Wiedziałam co chcę zrobić.
Poszłam na brzeg skały. Spojrzałam na wodę i pomodliłam się do Twojego taty. Nie byłbyś ze mnie dumny.
Zrobiłam coś czego nikt by się po mnie nie spodziewał. Grzeczna, posłuszna, miła dziewczynka nie rzuciłaby się ze skały.
Chciałam być z Tobą i się udało. Jeśli teraz czytasz mój list, to znaczy, że niedługo się zobaczymy.
Twoja Natasha.
Genialne…
Jejku będzie CD???
Nie, to jednoczęściówka.
Zatkało mnie…
ZADŻEMISTE!
Cudownie się czytało. <3
GENIALNE 😀
Super. Tylko takie smutne……
I już wiadomo, dlaczego nikt nie czyta moich wypocin. Wymiękam przy takich talentach jak Wy
Widzę jedno opowiadanie i myślę: „Ku***, ludziom się pisać nie chce! Pewnie to jakaś taka „zapchajdziura”, byleby wpis był.” i dalej w tym duchu. Czytam. Robię wielkie oczy. Czytam jeszcze raz. Robię jeszcze większe oczy. Czytam trzeci raz. A potem coś mi do oka wpada…
Dzięki.
Na Zeusa i Posejdona! To było niewątpliwie nieziemski…! Naprawdę bardzo, bardzo… mi się podobało Chociaż krótkie ma swój charakterek i atmosferę. Geniusz…
[error]
………………..
[mózg Chione się zawiesił]
……………….
[Chione gapi się w ekran i nic nie mówi… Ten stan trwa od kwadransa…]
………………
[error]
………………
Chyba nie muszę nic więcej mówić ;).
Tragiczne, romantyczne, ciałkiem dobrze napisane… święta trójca miłosnych opowiadań spełniona. Bardzo mi się podobało 😀
Świetne… tylko smutne!!!