Ten wiersz to taka mała zapowiedź ulubionego opowiadania Arachne mojego autorstwa
Walczę o życie
Walczę o śmierć
Walczę o bycie
Walczę z gniewem
Walczę z miłością
Walczę z śpiewem
Walczę o siebie
Walczę o Nas
Walczę o Ciebie
Walczę tragicznie
Walczę dzielnie
Walczę komicznie
Walka to życie
Walka to śmierć
Walka to moje bycie
Narodzon z gniewu
Narodzon bez miłości
Narodzon bez śpiewu
Skazany na potępienie
Skazany na ból
Skazany na cierpienie
Jestem zgubą
Jestem wojną
Jestem chlubą
Me imię to krzyk
Me imię to krew
Me imię to ryk
Tak, jam jest bóg Ares.
Już się nie mogę doczekać tego opowiadania! 😀
A wiersz prześwietny. <3
Fajny ale taki mało wierszowy 😀
Fajne, a nawet bardzo. ;D
ZAJEBIASZCZY WIERSZ :LD tylko mi trochę to Narodzon nie pasowało, nie wiem czemu ale się nie przejmuj <3
Mi się bardzo podoba. Wizja- jest, plan- jest, rymy- są, elementy mitologiczne- są, przesłanie- obecne… Nie wiem, co jeszcze napisać.
Do mnie wiersz trafił i się spodobał 😉
Wkurzające jest tylko to, że całość jest jednym wielkim powtórzeniem. W drugiej zwrotce zaczęłam czytać juz tylko ostatnie słowa… Gdyby do tych pojedynczych rzeczowników pododawać jakieś przymiotniki. Według mnie wiersz by trochę zyskał. Ale i tak jest super
a mnie się te powtórki właśnie podobają 😉 nie wiem, nadają wierszowi taki fajny styl
[jara się] Czy to jest to, co ja myślę, że to jest? [jara się trzy razy bardziej] Czy to jest to, co ja chcę, żeby to było? [jara się tak, że włosy zaczynają się jej fajczyć]
Cudowny wierszyk, siostrzyczko :D.
to jest świetne! genialnie piszesz :))