Wiersz ” Utracony honor” z dedykacją dla dzieci Hadesa w tym mojej ulubionej Luny Tenebris!
Ciemność – nazywa się jego sługą.
Miecz czarny jak noc, z ani jedną smugą,
Bronią jest jego ulubioną
Na kolor śmierci, barwioną.
Na tronie z nadziei ludzkiej zasiada,
Potworów najstraszniejszych wokół gromada.
Uciechą jego jest człowieka ból,
Boleści, pragnienia i kluczy to król.
Codziennie przechadza się po równinie kar,
Potem spogląda na dusz upragniony raj.
W rydwanie zaprzężonym w dwa konie z szkieletów,
Na bladej szyi, zawieszono kilkanaście amuletów.
Dzieci jego jak duchy nieczyste,
Walczą na ziemi, w dni wietrzyste.
Kiedy burze zesłane od brata zjawy,
A zachód słońca jest jakiś bladawy,
Wychodzi z ukrycia herosów gromada
Synowie pana co podziemiami włada.
Walczą by przetrwać mieczami z stygijskigo żelaza.
Jeden na grzbiecie ciemnego pegaza,
Walczą o honor zatracony przed wiekami,
Kiedy wygnał ich ojca Zeus z innymi bogami.
Mają za przeciwników dzieci Aresa.
Wygrają, bo przegrać nie mogą… synowie Hadesa.
Śliśczny wiersz. Bardzo głęboki.
Boski… urzeka… smuci… daje do myslenia 😀
Cudny… Zgadzam się z LEOszczurą, daje do myślenia.
A ja zgadzam się z Pallas :D.
Bardzo przyjemne rymy 😀
Mrraśnie Mhroczny wierszy <3 Me gusta, lubię to I like it, Ich mag i co tam jeszcze powiedzieć mogę ;P