Z dedykacją dla Adminki, która przekopuje się przez sterty naszej lepszej i gorszej twórczości
Brzemię sekretów
Wędrują dusze, spacerując nocą.
Spotkasz je tam gdzie śmiertelni nie chodzą.
Wędrują dusze, migrują do domu,
Musisz obiecać, że nie powiesz nikomu.
Będziesz musiał strzec, duszy tych sekretu,
Bo im nie wolno nigdy wracać w progi tego świata.
Twoja nowa dusza, twoje stare ciało.
Twoim powołaniem, strzec ich tajemnicy się stało.
Wędrują nocą dusze, szepcą po kryjomu
Przechodnią do ucha, sekrety nie znane nikomu.
Znają tajemnice, słowa, legendy zapomniane,
Te, które tylko w języku starych duchów są opowiadane.
Czy obiecasz milczeć, milczeć po mogiłę?
A może czekasz, na słabości chwile?
Starcza dusza, starcze ciało,
Brzemię zbyt ciężkie dla ciebie się stało.
Wędrują dusze, na palcach mkną jasną ulicą,
Za starą się kryją dzwonnicą.
Cienie ludzi są duszami,
To skazańcy, z wiecznego snu wybudzani.
Nie jesteś już w stanie chronić ich sekretu?
Nie ucieszy to pokaźnego dusz poczetu.
Cierpisz płaczesz? Nikt nie zważy twej na twe męki.
Boś wśród ludzi tylko pierwiastkiem maleńkim.
Piękny wiersz. Ma bardzo fajny sens,(który jest zachowany) i ciekawy temat. Świetny wiersz,tak jak wszystkie twoje
Piękny, świetne rymy, sens… Zgadzam się z Io. 😀
Przepiękny wiersz i te rymy… . Masz talent!
Masz talent, rymy są dobre, nie wymuszone i wiersz jak zwykle z sensem
Bardzo fajny klimat. Nie mam pojęcia czemu, ale skojarzył mi się z wierszami Ludwika Jerzego Kerna, które mam czytałam mi kiedy byłam mała. Najlepsze wspomnienia z czasów przedszkola 😀
Śliczny *.*.