Cień Ptaków
Człowiek radosny snuje się po świecie
Co go obserwuje, czy wiecie?
Ptak wysoko nad każdym leci
Czarne skrzydła, tylko białko oczu świeci
Co to za zwierzę? Sęp? Kruk? Wrona?
Nie, to coś, czego nie zna Twa dusza zlękniona
To nie zwierzę, nie ptak
To greckie boginie, a jak?
Okrutne, złowieszcze, w Ciebie wpatrzone
Czekają latając jak poparzone
Czekać będą, aż nie padniesz
Gdy je ujrzysz, zbladniesz
Wyczekują momentu zagrożenia
By pozbawić człowieka do celu dążenia
Gdy w dół zapikują, nie ma ratunku
Dopadną ostatniego z Twojego gatunku
Krążą, latają i skrzeczą
Szarpią, wyrywają i jedzą
Złe to boginie zesłane przez Przeznaczenie
Czekają całe życie na człowieka konanie
Bo gdy już umiera
One zlatują
Głód im już doskwiera
Życiu się buntują
Pazury wbijają
Krew wypijają
Strach pomyśleć, że nad każdym taka krąży
Wyczekują, aż człowiek uzna, że żywot mu ciąży
A imiona ich straszliwe
Kery zwą się, wiedźmy parszywe.
naprawdę niesamowity ten wiersz 😀
:-O łał :-O
Magiczny ten wiersz.
Takie lekko dobijające, ale fajne
chętnie bym poczytała więcej Twoich wierszy, są boskie ;D
Nieziemski! Świetne rymy i rytm. Czyli to, czego w Twoich wierszach nigdy nie brakuje.
fajne
Idealny ^^
Piękny wiersz
Zapowiadał się łagodny, radosny wiersz… Ale pozytywnie mnie zaskoczył. Jest… Cudowny. Świetnie się go słucha przy „Screaming Eagles” Sabatona 😀
Supcio ale troche…dobija:)
Wow…
[ZATKAŁO JĄ]
Super wiersz.Jest fajny.Pozdrawiam Michael-Yew.;)