Wiersz bez tytułu dla Cllarissy
Nic nie warta chwila,
A wszystko zniszczyła,
Zmieniła me życie,
Świata oblicze,
Smutek w sercu zasiała.
Bohaterów chwała,
Nie dla mnie była,
Ta wojna wszystko zniszczyła,
Krew boska płynąca,
Po ulicach w blasku słońca,
Jego mi przypomina,
Serce nie zapomina,
Choć rozum tego chce.
Piosenki jego nucę,
Głos wspominam,
Usta jak on wyginam,
Serca uderzenia,
Odmalowuje w ruchach warg,
A dusza chce skarg.
Gdy dopadają mnie zwątpienia,
Czy to co robię słuszne jest,
Wspominam swój bojowy chrzest,
Idę na cmentarzyk stary,
Nie zamieszkiwany przez lary
I odwiedzam ukochanego,
Syna hermesowego,
I szepczę swoje imię:
Ja jestem Thalia Grace…
Mówiłam Ci już, że Twoje wiersze są genialne? Chyba mówiłam… 😉 No ale niestety, muszę sie powtórzyć, bo innego określenia na to cudo nie mogłam znaleźć. A więc: GENIALNE!!! xD
Widzę, że nawiązałaś do opowiadania powyżej Dogłębnie zgadzam się z Pallas to jest po prostu GENIALNE!
Nie wiem jak ty to robisz ale twoje wiersze są przecudne. Takie emocjonalne. Po prawie każdym twoim wierszu szczenka jedzie mi automatycznie w dół
Masz talent
Świetny. Taki tragiczny.
Super Boginko , jak zawsze
EXTRA