Kilka osób poprosiło, więc o to kolejny Coś autorstwa magiap. Tak, tak. Znowu panika na sali. To przeróbka wiersza, który został napisany przez magia w zeszłym roku szkolnym. Na temat tego Cosia i swoich odczuć po jego przeczytaniu proszę o wypowiadanie się w komentarzach. I Coś i Autorka będą zadowoleni.
A tego Cosia pragnę zadedykować Bogince, za jej rymowankę w komentarzu pod Cosiem nr1, która bardzo zachęciła mnie do napisania Cosia nr2, a także Arachne, Chione, Pallas Atenie i Reynie za to, że były tak wspaniałe i stworzyły grono osób, które przeczytały mój poprzedni Coś.
Stracone natchnienia
-Dlaczego płaczesz
– Przez moje Stracone Natchnienia
– Nie rozumiem
Wyjaśnij
– Nie dam rady
Zrozumie mnie tylko pisarz, poeta
– Może jednak spróbujesz
– No, dobrze
– Więc czemu rozpaczasz nad
Straconymi Natchnieniami
– Moje kochane Stracone Natchnienia
Wiążąc ledwie koniec z końcem
Ułożyły się na jakiejś zapomnianej polanie
Nieskończone i niekończące się
Smutne, wesołe, zapomniane
I nieprzeznaczone do poznania przez ludzi
Moje biedne wiersze, opowiadania
Jak gdyby Muzy już na zawsze je opuściły
Jak pojedynczą rękawiczkę wrzuconą do Tartaru
Zignorowały je jak wyschnięte koryto Okeano
I nawet Apollo nie próbował ich uratować
Spisał je po prostu na straty
Tylko ja za nimi płakałam i wciąż płacze
Za straconym i nieodzyskiwalnym Natchnieniem
Za szansami
Które zaprzepaściłam
Ponieważ
Są dla mnie ważniejsze niż złoto i pieniądze świata
Kochałam je nad życie
Były całym moim światem
Nowym światem
Do którego mogłam uciec
I je straciłam
Moje kochane Natchnienia
Straciłam je
Dlatego płacze
Teraz rozumiesz
– Nie do końca
– Jak już mówiłam
Zrozumie mnie tylko pisarz, poeta
Który także stracił
Swoje Natchnienia
Końcówka najlepsza! Na prawdę nieziemski wiersz. ^^ Też chcę tak pisać! I why mam w tym cudzie dedykację?!
MAGIAP!!!!!!!! NIE WAŻ SIĘ TAK OCZERNIAĆ SWOICH UMIEJĘTNOŚCI LITERACKICH!!!!! TEN WIERSZ BYŁ GE-NIA-LNY!!! KIEDY WYJDZIE TWÓJ TOMIK POEZJI??? 😀
PS. Dzięki za dedyczkę ;).
Piękny wiersz… Też mi wena ostatnio pouciekała Szukam jej i szukam i nadal jej nie ma… Kolejny wiersz w formie rozmowy pewnie przywróciłby mi ją w mgnieniu oka… 😀 Taka mała sugestia do Ciebie, magiap Dziękuję za dedykację, chociaż nie wiem, co było motywującego w tym byle czym pisanym na szybko…
[…] Strasznie mi się z Szymborską kojarzy… [to komplement miał być]
Naprawdę cieszę się, że mam chociaż takie grono czytelników. 😀 Jestem bardzo Wdzięczna za każdy komentarz. Chociaż an prawdę nie wiem czym sobie zasłużyłam na pochwały.
Jeżeli chcecie następny wiersz, to coś się wykombinuje. 😀 Co najwyżej przerobię jakiś stary.
Twój drugi „coś” jest równie fantastyczny, jak poprzedni. A może nawet lepszy… W każdym razie daje dużo do myślenia i mi się podoba
PS. To dla mnie zaszczyt mieć dedykację przy takim wspaniałym dziele! Dziękuję 😀