Witajcie!
Tkwiąc w bolesnym braku weny, napisałem coś a la saga (bo jest przydługie i nie ma zwrotek).
Mam nadzieję, iż wam się spodoba 😀
Moja dedykacja kieruje się do naszej Adminki, aby NIE ZAMYKAŁA FORUM!!!!!! Nie po to wróciłem, żeby zaraz zniknąć!
,,Poświęcenie”
Aby zabłysło słońce nowe
Siedmioro daleko wyruszy
Aby ziemie się stały zdrowe
By odzyskały swe dusze
Albowiem sama Ziemia
Nie jest nam już Pramatką
Zabłysły wnet miecze Cienia
Walka nie pójdzie już gładko
Razem! To warunek jeden;
Bez jedności wszystek zemrze.
Aby nastał legendarny Eden
Stawać muszą razem i mężnie.
Siedmioro herosów się przygotowało
Błyska spiż i ich spojrzenia;
Giganci mówią, że to mało…!
Nie znają siły Poświęcenia…
Za dobroć! Za wolność!
Statek skrzydlaty wyrusza!
By kiedyś krzewiła się mądrość!
By odnowiła się dusza!
Wprost do korzeni bogów
Gdzie niegdyś Odys walczył
Wprost w otchłań czarnych wrogów
Czy Poświęcenie wystarczy…?
jestem na tak, przechodzisz dalej…
Razem! To warunek jeden;
Bez jedności wszystek zemrze.
Aby nastał legendarny Eden
Stawać muszą razem i mężnie.
Siedmioro herosów się przygotowało
Błyska spiż i ich spojrzenia;
Giganci mówią, że to mało…!
Nie znają siły Poświęcenia… – kocham ten fragment… Czekam na więcej
Rewelacyjny, po prostu boski.
Prze super!
Jestem nowym na tym forum użytkownikiem,
ale czytałem wasze poetycko – to jest boskie bez dwóch
zdań, na Zeusa! Poza tym zgadzam się z Boginką.
Witamy Chesterze
[o pierwszej w nocy zakłada kominiarkę, idzie do domu Bjorna i kradnie mu talent]
[przyłącza się do Arachne :D]
Di immortales! To jest świetne.
[Przyłacza się do Arachne i Pallas Ateny] ;).
I co ja teraz zrobię bez niego??? xD
Zapewniam, że podzieliłbym się nim z wami- może pisząc, właśnie to staram się zrobić…?
Archane, następny wiersz będzie dedykacją i zarazem przeprosinami dla twej szlachetnej osoby 😉
Wiersz sprawił, że wróciłam do moich rozmyślań za temat: czy Annabeth pocałuje Percy’ego na powitanie, czy trzaśnie go z liścia w twarz, za to, że się o niego martwiła i dopiero wtedy go pocałuję. Zastanawiam się nad tym od kiedy skończyłam czytać Syna Neptuna.