Dedyka dla Chione. Mam nadzieję, że mimo, że jest z deka bez sensu ten wiersz-piosenka, to się wam spodobał.
Nike
Już pędzi do zwycięstwa,
Już bardzo blisko jest,
Już nie okaże męstwa,
Pokaże jest the Best.
Tak blisko już była
Gdy mieczem serce przeszyła
Erynia
Życie swoje wygrała,
Na zawodach przetrwania przegrała,
Z Łaskawą.
Tak blisko już była
Gdy mieczem serce przeszyła
Erynia
Myślała, że umarła,
Jednak w bezruchu wiecznym nie zamarła,
Matka, Nike ją ocaliła,
Od wygranej wybawiła.
Tak blisko już była
Gdy mieczem serce przeszyła
Erynia
Bo mądra Nike wiedziała,
Że zwycięzcę szlachta by pozabijała.
Mam nadzieję, że się spodobało,
Annabeth1999.
Jeszcze końcówka:
Tak blisko już była
Gdy mieczem serce przeszyła
Erynia
Cudowny! Nike to jedna z moich ulubionych bogiń.
Na serio? Myślałam, że ten mój wiersz-piosenka jest bardzo kiepski. 😀
Brałaś coś, że tak myślałaś? ;D
Nie… Ale może to dlatego, że jakoś tak go pisałam za szybko i łatwo mi z nim poszło…
Powiem Ci, że pisanie jest rzeczą dziwną. Czasem piszesz coś na szybko i wychodzi bardzo dobrze – jak w tym wypadku, albo długo, na przykład parę dni, i też jest dobre. Może też być na odwrót, więc nie kieruj się tym, że jak piszesz coś dłużej, to jest lepsze
Co do wiersza: bardzo mi się spodobał ze względu na treść i rytm w czytaniu, poza tym ma naprawdę dobre rymy. Czekam na więcej
Moim skromnym zdaniem w fragmencie „Że zwycięzcę szlachta by pozabijała.” zaszlachtowała brzmiało by jeszcze lepiej. 😀
Śmierć szlachcie! 😉
BOSKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GENIALNY!!!!!!!!!!!!!!
HEROSOWY!!!!!!!!!!!
I DZIĘKI ZA DEDYCZKĘ ;).
EXTRA 😀 Nawet ułożyłam sobie do niej rytm i nucę pod nosem.