Z dedykacją dla Arachne za wspaniałe wiersze.
Cześć, nazywam się Katie. Mieszkam w obozie już prawie dwa lata. Tak, mieszkam nie pomyliłam się. Moja matka i ojczym zginęli w wypadku samochodowym. Zostałam sama i jakimś cudem znalazł mnie satyr. Z jego pomocą dostałam się do Obozu Herosów. Wcześnie jak większość takich jak ja nie znałam mojego boskiego rodzica. Po pewnym czasie okazał się nim Apollo. Kiedyś wcale nie miałam znajomych, a teraz mam ich całkiem sporo. Moja najlepszą przyjaciółką jest Annabeth. Właśnie idę na zajęcia z szermierki.
– Cześć Annabeth. Dzisiaj domek Apolla ma zajęcia z domkiem Ateny?
– Cześć i tak. Nie sprawdzałaś???
– No… nie. Jakoś tak zapomniałam.
Po zajęciach zmęczeni, ale zadowoleni powlekliśmy się na kolację. Nagle Chieron powiedział, ze dostał iryfon od Ateny.
-Cisza. CISZA.- krzyczał centaur, ale nikt go nie słuchał.
– ZAMKNĄĆ SIĘ- powiedziałam trochę głośniej niż zamierzałam. Jakimś cudem zadziałało.
– Atena powiedziała mi, że zbliża się atak na obóz.- i ze smutkiem dodał-Kolejny w tym półroczu. Katie, atak odbędzie się za pół godziny przygotuj wszystkich.
– Ann, Percy, Will podejdźcie tu do mnie, reszta biec po zbroje miecze itp.
Annabeth idź opracuj strategie z rodzeństwem. Will- łucznicy, Percy cała reszta. Ja muszę pogadać z Rachel
Gdy znalazłam się w jaskini wyroczni dziewczyna już na mnie czekała.
– Rachel, musisz się gdzieś ukryć. Jesteś tylko śmiertelniczką.
– Nie szkodzi.
– Proszęęęęęęęęęęęęęęęę. Chyba wiesz, ze gdyby Cię znaleźli byłoby źle.
– Ok. Ale tylko na 1 godzinę.
– No i sprawa załatwiona. Pa.
-Pa i uważaj na siebie.
Po 5 minutach byłam już w miejscu, gdzie miała się zacząć walka.
– A tak właściwie to co nas zaatakuje?- Zapytałam Chierona
– Cyklopi
Jeśli chcecie to będzie CD.
Całkiem fajne tylko:
Zjedzone literki i za krótkie. Takie fajne, a taki krótkie. Szkoda.
Trochę schematyczne, chciałabym poznać lepiej charakter głównej bohaterki, a akcja leci na łeb, na szyję. Poza tym dzieci Apolla mamy bez liku. Ale może się fajnie rozwinie. Trzymam kciuki. Nie zniechęcaj się!
Akcja gna z szybkością Grovera, pędzącego na tortillę do stołówki, ale opo jest SUPER! 😀 I dzięki wielkie za dedykę ;). I chyba znasz moją odpowiedź na Twoje pytanie :).
lecisz z szybkością błyskawicy ale i tak mi się podoba
Akcja gna, gna, gna! Dialogi banalne! Prawie BRAK opisów! Poza tym strasznie schematowo zaczynasz przedstawienie bohaterki, ale tak naprawdę nie wiemy o niej nic oprócz imienia i że jest sierotą. I to mi się podoba 😀 Kolejna już i ostatnia rzecz to tak okropna 1 w środku tekstu! Liczebniki piszemy słownie, lepiej wtedy wygląda.
Jak na pierwsze opowiadanie to jest całkiem niezłe. Możesz je ciekawie rozwinąć, ale tak jak Annabeth1999 musisz dużo ćwiczyć. To naprawdę przynosi efekty! Popraw wyżej wymienione błędy, a naprawdę z wielką chęcią przeczytam CD.
NIE ZNIECHĘCAJ SIĘ! PISZ DALEJ!
Akcja!!! Akcja!!! Akcja!!! Za szybko!!! Pewno jest to spowodowane prawie kompletnym brakiem opisów i uczuć Katie. Jest taka jakby… hm, jak to powiedzieć… sztuczna? Tak, to chyba dobre określenie. Dialogi są niedopracowane, pisane w języku potocznym, co bardzo przeszkadza w czytaniu. Dobra, wyżyłam się, a teraz plusy. 😀
Pomysł jest bardzo oryginalny. Fajnie się zaczyna. Cyklopi? Już się nie mogę doczekać CD. 😀 Tylko żeby mi znowu takich błędów nie było! 😉
Coś, co można by spokojnie opisać w kilku rozdziałach zawarłaś w jednym akapicie (mówię o początku). Drętwe dialogi, mało opisów. Szesnaście „ę” pod rząd w jednym słowie nie wygląda estetycznie, podobnie jak trzy znaki zapytania. Po jednym w zupełności by wystarczyło. Dialogi wyglądają jak scenariusz do teatru, staraj się opisywać, kto co powiedział. Brakuje mi opisów, np. grupka dzieci Aresa wydała okrzyk wojenny, etc. Przeczytaj sobie któryś z dialogów (a najlepiej całość). Wyobraź sobie postacie to mówiące. Czy to brzmi naturalnie? Nie wydaje mi się. A już w szczególności ten dialog z Rachel. Nie zgadza się. „Proszęęęęęęęęę”, zgadza się, ale robi jej łaskę, że tylko na godzinę.
Nie piszę tego, żeby cię zniechęcić. Będę śledził losy tego ficka i liczę na poprawę.
Po pierwsze długość. ZA KRÓTKIE !!! Po drugie akcja. W bolid F1 ją chyba wsadziłaś, bo leci jak nie wiem. Po trzecie opisy. W tym nic nie ma. Tyle złego zauważyłam. teraz to dobre. Opko zapowiada się ciekawie, chociaż trudno to ocenić po takim krótkim tekście. Podoba mi się i MA MI SIĘ TU SZYBKO POKAZAĆ KOLEJNA CZĘŚĆ !!!