Dla Myksy, która pierwsza przeczytała i oceniła ten prolog, Boginki, za jej opowiadanie „Ciemna Strona Szafiru”, Chione, za liczne dedykacje i „Chione – prawdziwą historię” oraz dla Selene, za „Perłowe łzy”.
Wybaczcie za powalającą długość, ale uznałam, że powinnam przerwać w tym momencie. Mam nadzieję, że to będzie o wiele lepsze opowiadanie od MzG, a na pewno bardziej dramatyczne. Polecam przy słuchaniu Epici.
Miłej lektury
arwen_LivTyler
Miękki dotyk jego dłoni, ciepło jego ciała. Nasze równe oddechy i serca bijące w tym samym rytmie. Wiatr muskający nasze twarzy i włosy. Kolorowe drzewa o barwach ożywionych przez słońce. Nie musiałam spoglądać na bok, by wiedzieć, że jest tam piękna twarz ze szmaragdowymi oczami, okolona ciemnozłotymi falami. Że mój ukochany patrzy na mnie z czułością i oddaniem. Kochałam go, a on mnie. Było idyllicznie.
Dlaczego nie pozostaliśmy w tym parku choćby dziesięć minut dłużej?!
Zbliżaliśmy się do ulicy. Na wprost było moje miejsce zamieszkania, dom jednorodzinny z uroczymi, okrągłymi oknami i zielonymi dachówkami. Na lewo mieścił się sklep spożywczy.
– Pójdę do sklepu po lody. Ty idź poczekaj na mnie w domu.
– OK. – odpowiedział i ruszył w stronę mojego mieszkania.
Dlaczego nie poszedł ze mną do tego sklepu?!
Przez chwilę patrzyłam się na promienie słońca, igrające w jego włosach, zapominając o bożym świecie. W pewnym momencie zreflektowałam się i ruszyłam do sklepu.
Doskonale pamiętam te lody. Wiśniowo – śmietankowo – czekoladowe. Z bakaliami.
Pamiętam też przerażoną twarz sprzedawczyni momencie, kiedy skończyło się moje dotychczasowe życie.
A także okropny huk. Chwilę później wybiegłam ze sklepu, tknięta okropna myślą i ujrzałam widok, który złamał moje serce.
Mój dom legł w gruzach. Zostały z niego ruiny.
Przez chwilę wydawało mi się, że mój mózg się zatrzymał. Potem w mgnieniu oka przetoczyły mi się przed oczami twarze mojej mamy, siostry i mojego chłopaka. Mojego ukochanego. I zrozumiałam.
W tej chwili przestałam być dzieckiem. Definitywnie. Moje ciało przeszył skurcz bólu, a mój mózg przeszyła informacja: zabici.
Z płaczem przebiegłam przez ulice, nie zważając na samochody. Dotarłam do resztek mojego domu i zobaczyłam coś strasznego. Zwłoki. Tego było już za wiele. Padłam na kolana w gruzach. Nie mogłam w to uwierzyć. Ale musiałam. Nigdy dotąd nie cierpiałam tak potwornie.. Każda komórka mojego ciała zwijała się z bólu. Tak bardzo chciałam zapomnieć, nic już nie wiedzieć, zatracić się w ciemności.
Dlaczego?! Dlaczego?! Dlaczego?!
Po jakimś czasie, który zdawał mi się godzinami, podniosłam wzrok. I na tle zgliszczy zobaczyłam kilka postaci, wysokich na kilka metrów. Jedna z nich rozwaliła ostatnią ścianę, która pozostała z mojego domu. Usłyszałam nieludzki, chrapliwy, sadystyczny śmiech. Chciałam tam biec, ale nogi odmówiły mi posłuszeństwa. Po chwili zresztą zniknęły. Nie mam pojęcia jak.
Zaniosłam się spazmatycznym szlochem i wrzasnęłam:
– Zniszczyliście moje życie! Ale ja zniszczę was!
CDN
Super jest, nawet jeśli to tylko prolog. Lubie wątki dramatyczne, pisz dalej.
PS. Pierwsza! 😀
PS 2.Napiszę więcej, jeśli napiszesz pierwszą część 😉
Podoba mi się wątek romantyczny i przedstawienie uczuć bohaterki. Oby tak dalej. 3/3
Świetne. <3 Jak już wspomniał Perses, bardzo dobrze opisane uczucia. Nie mogę się doczekać CD. 😀
Widzę, że wymyślenie oryginalnego tytułu sprawia Ci zbyt wiele trudności.
No i co z tego?
Wspaniałe, nic dodać, nic ująć…
To, to, to… To jest… Szlag! Słowa nie umiem znaleźć! Świetne opisy uczuć. Cudownie przedstawione postaci i ZDECYDOWANIE jest inne. Zero sztuczności, zero schematu i pełno romantyzmu i tragedii 😀 Czekam na CD 😀
Dziękuje. Hadrian, przyznaję Ci rację. Mea culpa. Jeśli myślałeś, że będę się kłócić, to sie pomyliłeś.
prolog ,no ja recenzji pisarskich pisac dobrych ni umiem , powiem , tylko , że czekam niecierpliwie na CD i tytuł fajny 😛
OK. Choc mam take osobiste zastrzerzenie… dla mnie to sie za szybko wydarzylo; humorystycznie, idzie do sklepu, mrocznie… mi to jakos nie pasuje. Ale tako spoko, mysle ze to bylo zamyslone. Super 😀
Melo56, chodzilo o ty, by pokazaćk ontrast, że najpierw bylo idyllicznie i w jednej chwili się wszystko rozpadlo.
OK. Ja moze to troche zle odebralam :\ Aletak to super, swiat sie jej wall Norma, u herosow 😀
Wali sie znaczy sie 😀
WOW!!!
WOW!!!
WOW!!!
WOW!!!
WOW!!!
WOW!!!
Super, GE-NIA-LNE, EXTRA.
Wyłapałam jeden błąd: dwa razy powtórzyłaś słowo przeszył, w tym samym akapicie. Ale chrzanić to!!! Opko jest fenomenalne!!! Jeśli szybko nie będzie CD, to cię znajdę i przywiąże do krzesła przed kompem i będę stała nad tobą tak długo, dopóki nie wydobędziesz ze swego zmysłu pisarskiego CD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A poza tym dziękuję za dedykę, w tak CUDOWNYM OPOWIADANIU!!!
To opko jest THE BEST!!! 😀 😉
Weny w dalszym pisaniu
Chione
Bardzo fajne, ale… za krótkie
Czekam na dłuższe.
Arwuniu dziękuje Ci bardzo! Oczywiście świetne i genialne , jak każdy twój tekst. Nie wiem co knujesz dalej, bo mi jeszcze nie mowilas, wiec ciekawosc mnie zzera.
Wracam z Ciechcia, a tu taka niespodzianka 😉 Wiesz o co cho nie?
1 rozdzial będzie okolo tydzień po świętach.
Piękne <3 Boskie, Cudne.
I dziękuję za dedykację , miło mi, że jeszcze ktoś pamięta