Utykam w kisielu.
Atak bogów. I to nie byle jakich. Zeus, Posejdon i Hades – Wielka Trójka. Aż się boję pomyśleć co ta dziewczyna zwojowała.
Może lepiej opowiem Wam, co działo się dalej.
W oczach Sarafine coś błysneło, a wszystko wogół nas jakby… zgęstniało.
Poczułem się jakby nagle Wzgórze Herosów utoneło w kisielu albo galaretce.
Sara nagle wzieła głęboki wdech. Widząc jak przez chwilę się zachwiała sprawiała wrażenie jakby coś zabrało jej prawie całę energię. Podeszła do Mike’a Clovney’a i wzieła do rąk miecz, który leżał obok chłopaka.
Dziewczyna poruszała się niezwylke swobodnie. Za to ja wogóle nie mogłem się ruszyć. Z trudem spojrzałem na Chejrona, który usiłował ruszyć nogą i, jak się domyślam, podejść do Sarafine.
Wyglądało to komicznie. Bo co utwierdzony w kisielu centaur mógł zrobić?
Tak wiem. Nic.
Gdy znów uchwyciłem wzrok Sary poczułem jak odzyskuję władzę w koniczynach. To samo stało się z Thalią, Chejronem i Annabeth.
Zapadłaby niezręczna cisza, gdyby nie jakiś szept z tyłu mojej głowy. Odwróciłem się i w tym samym momencie zrozumiałem, że nie tylko ja go słyszę. Córka Zeusa spojrzała na mnie z pytającym wyrazem twarzy.
Wzruszyłem ramionami i nagle coś spowrotem przykuło moją uwagę.
Szept zmienił się w głos mojego ojca. Posejdona.
Uważaj Perseuszu. Ta dziewczyna chce Wami pokierować.
Sarafine zamknęła oczy. Gdy je otworzyła nie były zielone czy czarne.
Były złote.
-Jestem Kreja. – powiedziała. – Córka Kronosa.
W myślach zagrzmiały mi głosy Wielkiej Trójki.
„Zginiesz. Nie powinnaś istnieć.”
CDN
Trochę duży odstęp pomiędzy szóstą a siódmą częścią (szósta- 29 grudzień, siódma- 13 październik), więc troszeczkę się pogubiłam, ale jest całkiem dobre. Pierwsze zdanie sprawiło, że musiałam zacząć dzisiejsze czytanie opek od tego. 😀
Fajne. Ale mam zaległości w twoim opowiadaniu. Jutro to nadrobię i napisze więcej.
BABO, TYŚ WIEKI NIE PISAŁA!!! Rozumiem, że napięcie, że trele morele, ale nie musiałaś czekać trzech miesięcy.
Część jest krótka, ale wybaczam ze względu na napięcie.
Trochę mnie zdziwił Chejron „utwierdzony w kisielu” (wydaje mi się, że bardziej pasowałby „unieruchomiony” lub „uwięziony”).
o co kaman z tym kisielem
Córka Kronosa????????????!!!!!!!!!!!!!! Łał, tego jeszcze chyba nie było. Geniusz! 😀
Córka Kroniego już była.
Serio? W jakim opowiadaniu?
„Córka Pana Czasu” Asi_48.
Wiem, wiem przepraszam za to, że tak długo musieliście czekać 😀
*kamillos – Kisiel w tytule rozdziału to przenośnia. Wyjaśniona zresztą w treści.
Bardzo fajne opko. Nie wiem czemu go wcześniej nie skomentowałam. W każdym razie na pewno był to cudowny prezent urodzinowy dla mnie 😀