Prolog dedykuję Piper oraz Dżanti, bo bez nich zginąłby w morzu niedokończonych tekstów.
„Iluzja”
Żyła kiedyś istota szalona. Jej anormalność objawiała się suchą duszą, drewnianym sercem i zupełnie abstrakcyjnymi myślami podatnymi na wszelkie dziwactwa. Wystarczyła tylko iskierka, aby wzbudzić niebezpieczny pożar, niszczący wszelką logikę.
Iskierką stała się rzecz niekształtna. Drwiła wyraźnymi konturami, wylewając się poza wszelkie granice. Szydziła z ostrych, jednolitych barw, przebierając się w kolory wyjątkowe, tak niezwykłe, że słowa są zbyt kształtne, aby je opisać. Nawet rozum jest zbyt kształtny, aby pojąć te anomalie. Cieszy się tylko z ich istnienia.
O czym mowa?
Iskierką stał się sen, który natchnął szaloną istotę do równie szalonych poszukiwań. Stworzenie, podobno należące do rasy ludzkiej, pragnęło odnaleźć miejsce, gdzie nieustannie trwa walka. Gdzie granica między wyobraźnią, a rzeczywistością jest tak cienka, iż ich siła czasem ją łamie. Miejsce, gdzie radość walczy z nienawiścią, wieczne szczęście z potężnym smutkiem, a blask tęczy próbuje przyćmić trwałą czerń. Miejsce, gdzie śmiech marzeń próbuje zagłuszyć krzyk rzeczywistości.
Niestety nie znalazł się nikt, kto mógł rzucać szaleńcowi kłody pod nogi. Ludzie nie zauważali tego, co się działo. Może nie chcieli zauważyć?
Szalona istota znalazła to, co chciała, niszcząc równowagę. Wyobraźnia i rzeczywistość, do której należało stworzenie, powinny walczyć tylko w snach i w tym Miejscu. Gdy jednak człowiek dostaje się do świata, gdzie wyobraźnia przyjmuje postać krystaliczną, a rzeczywistość zmienia się w pył, to granica pomiędzy nimi wygina się i…pęka.
Tak właśnie wygląda koniec świata.
Aby uniknąć wojny barw, obrazów oraz pragnień postanowiono zamknąć granicę oraz spalić wszystkie informacje o niej. Schować przed łakomymi snami szalonych istot, bo takie bywają niebezpieczne.
Do załatania tej dziury użyto rzeczy praktycznej i na swój sposób fascynującej – lustra. Starego, nieco zakurzonego, zwyczajnego i zdecydowanie brzydkiego.
Lustra, w którym zamieszkałam ja.
Iluzja.
Od autorki:
Tak, wiem, bardzo krótko, ale lubię pisać właśnie skromne prologi. Zależało mi tylko na krótkim wyjaśnieniu niezwykłości lustra. Rozdział pierwszy oczywiście będzie o wiele dłuższy.
Na razie też trudno dostrzec powiązania z mitologią bądź książką, ale takowe wystąpią w następnych częściach.
Fajne
Mógł by mi ktoś pomuc z opowiadaniem?
Mam dużo pomysłów ale nie potrafie ładnie i składnie pisać o to przykład:
http://rickriordan.pl/2011/09/nauka-korzystania-z-mocy-nad-woda/#comments
Jeśli chcesz mi pomuc napisz komentarz pod moim nieudanym opowiadaniem
Znasz chyba moje zdanie 😀 mam nadzieję, że dalsze części mnie zaskoczą :>
zgadzam się nie ma to jak stara dobra filio 😀
może będzie tak dobre jak biała legenda, bo jej nic nie przebije
Świetne. Mam nadzieje, że następna część będzie równie dobra. 😀 A prolog powinien być nie za długi. 😀
Jejku …. Oryginalne i zaskakujące. Fajna teoria końca świata. To opko zapowiada się lepiej niż biala legenda!
Filio niczego innego nie spodziewałam się po twoim opowiadaniu. Masz swój własny oryginalny styl. Lekko denerwować mnie powtórzenia. Oprócz tego nic nie znalazłam i całość bardzo mi się podoba.
Po pierwsze: dzięki za dedykację 😉 Długość mnie nie obchodzi, gdyż wyraziłaś na ten temat swoje zdanie. Literówek nie znalazłam. Opko jest tajemnicze i czekam na cd!
Przez cb sie zawiesiłam. Po przeczytaniu tekstu gapiłam się w ekran przez dobre pięć minut.
Jest bardzow wciągające i ciekawe.
Wciąga do tego stopnia, że chya się pochoruje czekając na nastepną część. Masz wieeelki talent i racja, że zapowiada sie na lepsze od Białej legędy. Bez urazy, bo ona i tak była świetna
Trzy słowa:
W (ykopane w kosmos)
O (ja pierpapier)
W (yczepiste)
Trzy słowa:
W (ykopane w kosmos)
O (ja pierpapier)
W (yczepiste)
Nie przypierniczam się do długości, a to spory komplement.
Boski prolog. Chociaż krótki, jest bardzo wartościowy. Ma wspaniałe opisy jak i również genialną fabułę. Czekam na dalszą część!
TO JEST Świetne!!! Jak większość osób także mnie wciągnęło i mam nadzieje że ciąg dalszy pojawi się szybko.
Świetny! Ciekawie się zapowiada. Czekam na więcej. 😉
Super! Zalamujesz mnie kobieto, mimo że czytałam to wcześniej, to byłam zadowolona z PŚ II (3), które dziś wyslalam, a tu taki geniusz! Padam u stóp
Dziękuję wszystkim za miłe słowa
Właśnie piszę rozdział pierwszy. Mam nadzieję, że też Wam się spodoba.
Powtórzenia (takie jak „szalona”, „istota”, „miejsce” „gdzie”) są zamierzone.
Pozdrawiam
Super ;). Bardzo spodobał mi się sposób w jaki piszesz. Jest taki baśniowy, taki nieprzeciętny ;D.
Rany! Cudowne :* Masz talent, niewyobrażalnie wielki. Podziwiam Cię
Genialny, ciekawy, intrygujący, boski, heroski, pomysłowy,cudowny już brakuje mi określeń, aby skomentować Twój wspaniały prolog (:
Magia, cudo. Jako twój przyszły osobisty dziennikarz, bardzo proszę o szybko drugi rozdział 😀
… Aż brak mi słów, żeby wyrazić mój podziw dla twojego talentu, nieprzecietnosci, lekkości pisania, wyjątkowosci, aury tajemnicy, którą stworzyłaś… Jesteś po prostu GENIALNĄ PISARKĄ…