Nazywam się Margaret Fine, ale wszyscy mówią do mnie Meg. Mam 15 lat, mieszkam w USA, w Seattle. Kiedy miałam 2 lata mój tata zostawił mnie z mamą, która umarła sześć lat temu. Zostałam odesłana do siostry mojej matki. Nazywa się Laura i ma dwie córki Mary (10 lat) i Charlotte (17 lat).
Wyglądem nie wyróżniam się za bardzo. Mam długie rude loki, czarne oczy i 1,7 m wzrostu. Bardzo przypominam mamę, ale oczy mam po tacie. Z charakteru jestem uparta, niezależna. Od zawsze interesuje się mitologią i dawnymi wierzeniami.
Do zeszłego poniedziałku moje życie toczyło się normalnie. Otwierając szafkę w szkole myślałam o koszykówce. Gdy sięgnęłam do szafki nie wyczułam książek, tylko jakieś urządzenie i woreczek. Wyciągnęłam to, wzięłam książki i poszłam na lekcje. Po powrocie włączyłam nagranie z dyktafonu. To co usłyszałam nie mieściło mi się w głowie. W woreczku, który zaraz potem otworzyłam znajdowało się coś, co przypominało jeden z egipskich amuletów. Przypominał kręgosłup. W Internecie znalazłam kilka informacji. Był to dżed – symbol Ozyrysa (boga umarłych w Egipcie). Postanowiłam, że w ferie zimowe pojadę na wycieczkę do Nowego Jorku. Mam zaoszczędzonej trochę forsy z kieszonkowego i pracy (w sklepie). Teraz pozostał tylko jeden problem: jak spotkać się z tymi, którzy stworzyli to nagranie?
***
Miesiąc później. Nowy Jork. Central Park.
Umówiłam się tutaj z Carterem i Sadie. Udało mi się z nimi skontaktować. Z tego, co było w nagraniu zrozumiałam, że bogowie egipscy żyją we współczesnym świecie, istnieją magowie, którzy posługują się magią i mogą gościć bogów. Reszty mam się dowiedzieć od Sadie.
W końcu przyszli.
– Jesteś Meg Fine?
– Tak.
– Chodź z nami. Mamy ci wiele do opowiedzenia.
W tym samym czasie, kiedy szliśmy w kierunku wyjścia, za nami podążała para nastolatków: szatyn w czarnej pilotce i dziewczyna z burzą rudych loków ubrana w dżinsy sweter i kurtkę. Szli za nami aż na Brooklyn. W pewnym momencie Carter zatrzymał się i zapytał:
– Kim jesteście? Po co za nami idziecie?
– Jestem Nico di Angelo, a to Rachel. Chciałbym porozmawiać z Meg.
– Skąd znasz moje imię?
– Wśród Olimpijczyków jesteś dość sławna. Jako jedyna w historii łączysz herosów i magów. Twoja matka była heroską- córką Hekate, a twój ojciec to mag Domu Życia.
– Jacy herosi? Nic mi o tym nie wiadomo.
– W mitologii greckiej herosi to potomkowie bogów greckich i śmiertelników.
– Chcesz powiedzieć, że bogowie greccy latają se luzem po naszym świecie?!
– To nie możliwe. – w tym momencie włączyła się Sadie.
Nagle Rachel stała się jakaś dziwna: z jej ust wypływał zielony dym i przemówiła okropnym głosem:
Ta, co dwa światy połączyła
Z miłości heroski i magika się zrodziła
Pokonać Apopisa pomoże
Zakocha się w tym, w kim nie może
W głowie giganta jej moc zawróci
I porządek wśród Greków, Egipcjan i Rzymian przywróci
Po tych słowach zemdlała. Nico na szczęście zdążył w porę ją złapać. Wszyscy stali oniemiali.
Tak, pomysł mi się podoba, ogólnie na serio super, ale wykonanie… No cóż, tekst oschły, akcja pędzi i brak mi czasem wyrazów wprowadzających „powiedział” otp. Mam nadzieję, że podołasz pomysłowi, bo to na serio może być trudne. Z chęcią przeczytam CD. 😉
ej! zgapiasz mi pomysl! jak zaczynam cos takiego pisac na bogu pokazuje sie prawie to samo!
*blogu
Boskie 😀 czekam z niecierpliwością na cd.
Akcja toczy się zbyt szybko,wręcz mam wrażenie, że zgubiłaś pare zdań. Trudno mi się w tym połapać.
za szybko, ale pomysł genialny. tez myslalam nad połączeniem wszystkich światów, ale stwierdziłam, ze ktoś to już będzie miał (i nie myliłam się ;p). Najlepsza jest przepowiednia 😀
Chciałaś napisać jak najszybciej, zanim ktoś ukradnie Ci pomysł, tak? Bo trochę to widać… Wkurza mnie brak wyrazów wprowadzających i akcja zapierniczająca tak szybko, że prześcignęłaby Schumachera…
Ale pomysł ZAISTY, to chyba pierwsze takie opko na tym blogu (nie licząc „Chłopaka z niebieską parasolką” Kłamczucha… ale to jednak nie było to samo). Brawo za oryginalność!!! 😀
Straszne wykonanie, ale pomysł całkiem całkiem. Już jedna osoba miała podobny pomysł, był to Kłamczuch. On jest jednym z moich ulubionych autorów na blogu, ale dawno nie pisał. Zapowiada się dobrze. 😀
…… fucken chicken !! Nie wysilę się na nic bardziej oryginalnego , niż zgadzam się z poprzedniczkami/poprzednikami
Hmmm… Powiem Ci szczerze nie przepadam za komplikacjami (myślicie pewnie: I kto to mówi? Dziewczyna która łączy Percyego z death notem, gonem I igrzyskami śmierci) Po prostu takie mieszanki światów mnie wkurzają, szczególnie jeśli są nieumiejętnie pisane. Jak ta. Strasznie to oschłe. Niezbyt mi się podoba. Sorry wery, jeśli się ze mną nie zgadzasz zignoruj, jeśli chcesz się poprawić weź do serca. Musisz zacząć opisywać EMOCJE. Więcej EMOCJI w tekście, w przemyśleniach bohaterki, w dialogach. Zwolnij z akcją- za szybko pędzisz. Tyle ode mnie. Pozdrawiam I czekam na poprawe.
Zgadzam się z Myksą, Arachne i Piper fajny pomys ale wykonanie…
Początek jak na przesłuchaniu na policji. jestem ktośtam ktośtam. mam tyle i tyle lat. moi krewni to…itd. ale pomysł bardzo ciekawy i chciałabym zobaczyć CD, tylko może trochę zwolnij z akcją( bo prawie nic nie ogarnęłam za pierwszym razem) i staraj się stosować wyrazy wprowadzające. i przede wszystkim nie załamuj sie, jak przeczytasz te komentarze. zauważ, ze wszyscy się chyba zgadzamy: twój pomysł jest EKSTRA!
Ludzie powiedzieli przede mną to co chciałam powiedzieć. Zgadam się z Myksą zwolnij. Czekam na więcej mam nadzieję, że będzie lepsze.
Jak chcesz to mogę Ci doradzić. Napisz na maila sog13@op.pl lub przez gg 38049539.
Naprawdę genialny pomysł. Jeśli ładnie to rozwiniesz i zwolnisz z akcją, to będzie prawie idealnie. Aby było całkiem idealnie, musisz mieć jeszcze rzeszę fanów. 😉
Pomysł super, ale wykonanie średnie. Troche za szybko i oschle.