Chodząca bomba zegarowa. Gromadzi w sobie żale, obrazę, nienawiść i złość, aż w pewnym momencie cała energia się uwalnia, co kończy się źle. W tym momencie traci sumienie i doprowadza osobę najbliżej stojącą do histerii. Została mianowana boginią kłamstw, bo kłamie jak najęta bez mrugnięcia okiem. Ponad to jest przekonywująca, więc najczęściej dużo osiąga. Jej sentencja życiowa brzmi: „Bogini kłamstw zawsze ma plan”. Uwielbia walczyć i jest świetną wojowniczką. Jej brat, Ares, uczy ją rozmaitych sztuk walki od trzeciego roku życia. Włada dobrze szablą, mieczem, długim i krótkim, a w szczególności łukiem i sztyletami. Opracowała również swoją własną broń, jednak rzadko jej używa na olimpie. Jak ujmuje to jej brat Ares boi się, że jej twory zostaną wyśmiane Nie wie, co to strach. Lubi pchać się w kłopoty i wywoływać awantury. Regularnie robi innym Olimpijczykom kawały, powiększając w ten sposób ilość swoich wrogów, którym zdecydowanie przewodzi Afrodyta. Nie interesuje ją miłość, uważa, że faceci to świnie. Do wniosku tego doszła po obserwacji swoich rodziców. Nienawidzi dzieci Zeusa. Czuje do nich odrazę.
Jest ładna. Wiele osób nazywa ją mieszanką bogów. Jak Hermes ma łajdacki uśmiech, od Artemidy dostała oczy srebrno-złote jak księżyc, a po matce srebrzyste włosy. Można by wymieniać masę podobieństw. Ma lekko trójkątną twarz i cerę koloru masy perłowej, na której widać masę srebrzystych piegów. Wiele istot, sugerując się jej masą oraz wzrostem, zalicza ją do osób słabych. Dlatego nie lubi swojego wyglądu.
Chodź jest trochę szalona i dziwna, świat bez niej byłby nudny.
superowe
Super, krótkie ale dowiadujemy się sporo o niej i jednocześnie nie wiemy od razu wszystkiego. 😉
Dobry opis. Łatwo się czyta.
Fajnie ją opisałaś. Przeczytałam łatwo i o dziwo dotarły do mnie wszystkie fakty. A to duże osiągnięcie. 😀
GENIALNE! Tylko tyle powiem…
Dziękuje za komentarze.
Fajnie się czyta! Lepszy niż Amelii.
Szybko się czyta, świetne opowiadanko.. 😀
Hestio to jest opis postaci. Arwen_LivTyler masz racje Mel to postać wymyślona przez Fryza i trudniej było mi ją opisać.
Opis fajny, miło mnie zaskoczyłaś (normalnie nie lubię tej formy, ponieważ jest za bardzo „szkolna” i przez to wiele osób po prostu jedzie schematem). Tylko jak widzę powtórzenia (wprawdzie chyba jest ich mniej niż poprzednio), to WSZYSTKIE noże we WSZYSTKICH kieszeniach mi się otwierają i domagają się krwi…
Obiecuję poprawę. W czasie wakacji zrealizuje wszystkie moje pomysły. A jest ich pięć, a za tydzień będę mogła podać wszystkie tytuły. Do teraz mam napisane dwa opowiadania których następne rozdziały ukarzą się po wakacjach.
A oto one:
1. BOGINI HEROSÓW
2. KREW BOGÓW
Czekamy Sog 😀 + lepszy opis od tego Mel 😉
Wspaniałe. Dałaś jej tyle opisu, ale jednocześnie mało o niej wiadomo. Doskonale to napisałaś. Bardzo dobrze się to czyta. Chce więcej tego typu rzezy, oczywiście twojego autorstwa! 😉
Dziękuje Delfio. Będzie jeszcze opis Lilian, Aleka i Wity.
Czekaj, czekaj… to czyją ona jest córką?
Erynio kiedyś pisałam jako Laura z Fryzem. W pierwszym rozdziale jest napisane.