Drodzy Herosi,
Rozpoczął się sezon wakacyjny. Jak będziecie spędzać te letnie dni?
Zapraszam do dyskusji Mile widziana również wymiana zdań na temat książki Archiwum Herosów, która już od 15 czerwca jest w księgarniach. Jak wam się podoba?
Drodzy Herosi,
Rozpoczął się sezon wakacyjny. Jak będziecie spędzać te letnie dni?
Zapraszam do dyskusji Mile widziana również wymiana zdań na temat książki Archiwum Herosów, która już od 15 czerwca jest w księgarniach. Jak wam się podoba?
Ja to ja i nic tego nie zmieni
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jesteś najsilniejszy w sojuszu?
A gościu ma jedyne 200 000 punktów.
A Ty masz łącznie ile?
W sojuszu? Nie, jestem jednym z najsłabszych
Kupuję czasem zarządcę, ale on się przydaję tylko do ogarniania ruchów wojsk i robienia festynów i pochodów.
Ja mam około 317713 punktów, ale będę potrzebował kogoś z wojskami lądowymi.
Wiem, mniej – więcej pamiętam. Ja raz dostałam zarządce na tydzień z jakiejś tam okazji. Wszyscy chyba dostawiali. W każdym razie pewnego dnia miałam taką opcję.
Tak za prawdziwe pieniądze nie kupuję, bo mi szkoda.
Ja miałam mniej niż 50 000. Dokładnie Ci nie powiem, co nie chcę wprowadzać w błąd, ale chyba coś koło 30 000 tyś.
A ja komórki niezbyt często używam, więc kupuję. Muszę iść na 5 minut.
Oki, poczekam.
Ja używam komórki aż za dużo 😀
Już jestem. Sorry, że tak długo, ale net świrował.
Spoko, nie ma sprawy. Grałeś kiedyś w jakąś inną grę w necie?
Tak. Dawno temu w margonema i monstergame (przez chwilę też jakichś rycerzy coś-tam), jakąś grę o piratach ale w te gry grałem krótko.
Nie znam ani jednej, chodź grałam w dość sporą ilość – po 2,3 dni, niekiedy rezygnowałam po godzinie. Teraz już rzadko gram.
I jeszce w Urban Rivals.
Tego też nie znam 😀
W urban rivals, oprócz grepolis, grałem chyba najdłużej.
Urban rivals to taka karciana gra.
Za parę minut wracam.
Ja niestety już znikam. Powinnam być późno wieczorem lub jutro rano.
Papa!
Czy ktoś jest?
Oj, sorry że wcześniej tak nagle wybyłam po jednym komencie, ale była zbiórka (dla tych co nie wiedzą, jestem na obozie). Teraz raczej nic nie będzie. Jak by co uprzedze. Jest ktoś?
Ja jestem. A ty jeszcze jesteś?
Ja jestem 😀 Jesteś na obozie? Masz tam komp? Na jakim obozie? Chyba gdzieś o tym była mowa, ale ja chyba tego nie wyłapałam.
Cześć Owiec, ja jestem tylko na chwilę, bo zaraz idę czytać „Kostkę Śmierci”.
Tak. Oni puszczają Biebera! Ratunku!
Siemka Filio
Myksa – serio? Hm, no cóż, jakoś wytrzymasz. Masz może słuchawki? Jeśli tak, to może być Twój ratunek.
Co tam u was?
U mnie spoko, piszę i jednocześnie czytam 😀
A Wy co robicie?
Już słucham chilitoy, nie martw się. Zresztą już skończyli
Czego? Nigdy nie słyszałam o tym zespole.
A wiecie, że arwen_LivTyler wysłała opko? Ona pisze naprawdę czadowo. Znam jego kawałek przed premierowo. Czad
Chilitoy. Nowy zespół. Mają tylko 2 piosenki. Znasz Ade Szulc z xfaktor? To jej zespół.
Teraz już wiemy. Na pewno przeczytam, jak się pojawi. Pisałaś coś ostatnio?
Nie, nie oglądam tego programu.
Wierzę Tobie, więc czekam na to opowiadanie. A kiedy je wysłała?
No nie, przecież jestem na obozie. W kolejce czeka 4 moje opka. I mam pomysł na całkiem nowe. Nie wiem czy zrealizuje.
Nie wiem dokładnie, ale mówię wam jest wspaniałe.
Pytalam, bo ja na wyjazdach też piszę .
W zeszytach? Ja też, ale nie chce mi się. Zresztą nienawidze przepisywania.
Ja najczęściej zabieram ze sobą swojego netbooka – to mój takie „podręczny” zeszyt. Ale jak nie mam możliwości, a do głowy wpadnie mi pomysł, to piszę.
Ja w zeszytach nie lubię pisać, o wiele szybciej piszę na klawiaturzę.
Jeszcze, w najgorszym wypadku, pozostaje komórka.
Czytacie teraz jakąś książkę/.
Pytam się was, czy realizować mój nowy pomysł. Oto fragment:
Brązowo włosa dziewczyna szła ulicą. Kropił deszcz.
-Czemu widzą Cię tylko gdy ja tego chcę?- wymamrotała.
-Wyjaśnie ci w swoim czasie.- Odpowiedziało powietrze, a tak w zasa
Fragment zapowiada się obiecująco, chodź jest krótki.
Czytacie teraz jakąś książkę?
Realizuj, a to na bloga jest? Bo zastanawiam się nad fabułą tego.
Ja w zeszycie pisać nie lubię, bo mam niewyraźne pismo i piszę wolno i się denerwuję. Ale jak zabraknie komputera, to trzeba sobie radzić.
Jeszcze, w najgorszym wypadku, pozostaje komórka.
Teraz żadnej książki nie czytam.
W zasadzie chłopak o potarganych czarnych włosach.
-Czyli kiedy?
-Kiedy przyjdzie czas.- Gwałtownie się odwróciła.
-czyli kiedy?! Mam dość! Nic z tego nue rozumiem!- Wrzeszczała.
-Dowiesz się w swoim czasie…
Zagubionego herosa czytam. Dalej macie dalszy ciąg fragmentu. Tak, na bloga.