Drodzy Herosi,
Rozpoczął się sezon wakacyjny. Jak będziecie spędzać te letnie dni?
Zapraszam do dyskusji Mile widziana również wymiana zdań na temat książki Archiwum Herosów, która już od 15 czerwca jest w księgarniach. Jak wam się podoba?
Drodzy Herosi,
Rozpoczął się sezon wakacyjny. Jak będziecie spędzać te letnie dni?
Zapraszam do dyskusji Mile widziana również wymiana zdań na temat książki Archiwum Herosów, która już od 15 czerwca jest w księgarniach. Jak wam się podoba?
Ja to ja i nic tego nie zmieni
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jak zapowiedziałam tak jestem. Witaj Filio
Hej! Co u Ciebie?
Nic nowego. A u Ciebie? Wstałam o 13, I dużo pisałam.
Sorki że tak długo czekałeś na odpowiedź, zagapiłam się.
U mnie bardzo dobrze. Ja też dzisiaj bardzo dużo pisałam. Dopracowałam fabułę mojego opowiadania, zaczęłam pisać pierwszy rozdział, dokończyłam świetną książkę, a teraz zamierzam pisać dalej 😀 Wstałam tak trochę przed 10.
Spoko, nic się nie stało 😀
A mi się jutro szykuje pewnie pobudko o piątej -.-
Współczuje. Jaki będzie miało tytuł twoje opko? Jedziesz gdzieś że tak rano wstajesz?
Szczerze powiedziawszy, to jeszcze nie wiem jaki tytuł. Na razie waham się między „Kraina Wyobraźni” a „Miasto snów”, ale wydają mi się nieciekawe.
Nie będzie na perciego.
Właśnie dobre tytuły. Będą się wyróżniać I nie będą się mylić.
Moim zdaniem miasto snów lepsze. Tajemniczo się zapowiada. O czym będzie?
Tyle że to nie jest na tego bloga, bo z mitologią nie jest związane nawet w najmniejszym stopniu.
Tyle że miasto snów tak średnio ma się do fabuły.
Oj, długo by opowiadać. Taka wojna o przetrwanie królestwa, krótko mówiąc.
Jeśli chcesz, napisz na gg: 2770039, to Ci dokładnie wyjaśnię 😀
Szkoda Ja staram się pisać prawie zawsze na bloga. Czasem coś tam nabazgrze dla siebie… Np. teraz piszę dla zabawy ciąg dalszy Death note
Nie mam gg Wszystko załatwiam mailami, a jak chce pogadać z kumplami to smsami. Więcej korzystam z phone’a niż z kompa.
Ja nie lubię pisać na podstawie jakiś książek, tym bardziej, że nie czytałam serii o Percym do końca. O wiele łatwiej przychodzi mi wymyślanie wszystkiego od nowa – nawet nowych światów.
Aha, no to trudno.
Też czasem tak robię. Jak mam wenę. No właśnie rycerke muszę kiedyś dokończyć. Takie moje długie opowiadanie. Chce opisać koniec, ale środka pisać mi się nie chce…
A o czym jest?
O dziewczynie z zakonu rycerskiego, która wyrusza na misję. Zaczyna się zdradą najlepszego przyjaciela (a nawet coś więcej) głównej bohaterki I kradzieżą magicznego miecza. Thalia (tak się nazywa) ma nie zwykły talent szermierczy. Wyrusza by go odzyskać I uratować królestwo. Jestem mniej więcej w połowie wyprawy. Za długą trasę dałam. Potem miała być walka z tym zdrajcą, powrót, ratunek I wybór między księciem Korinem, a rycerzem Luizem.
Długo mi zajęło pisanie tego z pozoru krótkiego opisu…
Pomysł bardzo, bardzo dobry. Myślę, że warto to pisać, bo jest to oryginalne.
Jakbym się trochę pomeczyła to może dało by się to przerobić na średniowieczny obóz herosów. Raczej jednak tego nie zrobię.
O, to by było ciekawe.
Wiesz, że mi jest trudno opowiadać o czym jest opowiadanie. tak w skrócie. zawsze się rozgaduję 😀 Problem jest taki, że w przypadku mojego musiałabym jeszcze wiele rzeczy opisywać.
E tam. Przecież z czymś trzeba wyjść na tylną okładkę 😉
Średniowieczny obóz herosów… Tego jeszcze nie było. Jednak nie ja go opisze. Mam swoje, blogowe postapokaliptyczny świat, spisek śmiertelnych I śmiertelna moc.
😀 Pisanie kilku opowiadań na pewno zabiera sporo czasu. Ile już piszesz (od ilu lat/miesięcy)? Ile poświęcasz dziennie na pisanie?
Piszę od 2 lat (tak dla siebie). Na bloga od marca. Różnie. Przez ostatni tydzień po 3 h, choć bywało że 1 h na tydzień. Tak średnio to z pół godziny dziennie.
Aha 😀
A ty?
Czyli już dość długo. A ile masz lat, jeśli można wiedzieć?
Zdałam do 1 gimnazjum :}
Tak całkiem, bardziej na poważnie od stycznia/lutego tego roku. Wcześniej pisałam, ale rzadziej i tak bardzo tego nie lubiłam.
Piszę codziennie, ale różnie to bywa. Czasem jak siądę, to 3 godziny walę w klawisze, czasem tylko pół godzinki.
A ja zdałam do 3 😀
Jednak nie chcę zostać pisarką. Pisanie traktuję jako pasję, ale nie jako przyszły zawód. A Ty?
Ja od dzieciństwa uwielbiałam wymyślać. Już mając 8 lat opowiadałam siostrze bajki na dobranoc I gryzmoliłam pierwsze opowiadanie.
O boże przyszłość. Jejku, wiem że chce dużo zarabiać. O pisaniu myślałam jak o dorabianiu raczej, ale jednak mam zamiar coś kiedyś wydać 😉
Ja chcę być lekarzem. Tak mi się to wbiło do głowy, że trudno mi się od tego oderwać.
Lekarzem? Rodzice chcą żebym była lekarzem, ale ja się nie nadaje. Zwłaszcza na chirurgie. Prędzej bym obrzygała pacjenta niż mu pomogła.
Ha, a ja chcę być właśnie chirurgiem, tyle że nikt w to nie wierzy -.-
Jak nie będę chirurgiem, to internistą albo neurologiem.
A Ty chciałabyś być kim? jeszcze nie wiesz?
No nie wiem. Dorabiać jako pisarka, a być… Ostatnio myślałam nad policjantem z wydziału kryminalnego. Albo reporterką… Nie wiem. Byle była kasa.
Albo mieć restauracje.
Ja chciałabym być architektem. Wnętrz albo krajobrazu.
A tak poza tym to cześć wam. 😀
Heh, byle była kasa 😀
Mnie cieszy ratowanie życia/leczenie ludzi, dlatego chcę być lekarzem. A na policjantkę bym się nie nadawała.
Oooo, cześć Cllaris.
Siemka! Hej, a jak byłyście małe do chciałyście być gwiazdami jak większość małych dziewczynek? Ja nigdy. Chciałam być weterynarzem.
Ja nie wiem czy bym się nadawała na policjantke, ale fajnie by było prowadzić śledztwo. Raczej bym się nadawała.
Nie, nigdy. Nigdy nie chciałam być księżniczką, modelką, aktorką czy piosenkarką. Początkowo myślałam o naukowcu, ale jak poszłam do szkoły, uznałam, że najlepiej poradzę sobie na medycynie lub prawie. Początkowo myślałam o prawniku, ale ostatecznie zdecydowałam się na lekarza. Nie widziałam siebie w roli adwokata.
Jak byłam mała myślałam tylko o weterynarii. Moją ulubioną bajką na dobranoc był pirat-weterynarz, o którym opowiadała mi babcia 😉 Lalkami też bawiłam się w weterynarza. Też z babcią.
😀 Ja kiedyś chciałam mieć stajnię, ale też bym się nie nadawała. Zresztą nie darzę koni bezgraniczną miłością.