Drodzy herosi,
Opiszcie misję, na którą chcieliście wyruszyć w celu ratowania adminki
Gdzie byście rozpoczęli poszukiwania? Z kim toczylibyście walkę? Dzieci, których bogów wzięłyby udział? Kto dowodziłby misją? Jak rozpoznalibyście adminkę?
Drodzy herosi,
Opiszcie misję, na którą chcieliście wyruszyć w celu ratowania adminki
Gdzie byście rozpoczęli poszukiwania? Z kim toczylibyście walkę? Dzieci, których bogów wzięłyby udział? Kto dowodziłby misją? Jak rozpoznalibyście adminkę?
Ja to ja i nic tego nie zmieni
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zwiadowca halt@ ja też uprawiam karate :). Mam dopiero pomarańczowy pas z jedną belką. W tym roku zaczęłam ćwiczyć. Wawdar jesteś jeszcze?
@Arachne – większość twoich postów to sama prawda.
Dresy są jak muchy – jedną zgnieciesz łatwo, ale z większą liczbą jest problem.
@Myksa
Gratuluję
Wracając do dresów to jak by powiedział jakiś psycholog:
Ukrywają swoje strachliwe i słąbe „Ja” pod kapturami.
*słabe
@Wawdar pewnie jakbym zabrał też sempaj to na pewno.
@Myksa- Nie było mnie bo jestem gościnnie u kolegi i wchodzę tylko od czasu do czasu. Nawet nie wiem czy jeszcze dziś wejdę na blog na dłuższy czas. Ale jutro może na ciebie trafię…
@Owiec- Całkowicie się z tobą zgadzam. Dresy to takie natrętne chwasty… Wszystkie razem stawią opór, nawet gdyby były takie tycie, ale jeśli gdzieś wyrośnie taki malutki, pojedynczy, to aż chce się śmiać.
@Zwiadowco, w takim bądź razie wszystkie twoje koleżanki mogą być spokojne. 😀
Macie naprawdę bardzo interesujące przeżycia…U mnie najciekawsze póki co,jest to że na zakończenie podstawówki przygotowujemy w 2 szóste klasy akademię i taką jedną piosenkę…moja klasa śpiewa a chłopak z tej drugiej klasy będzie nam podgrywał na gitarze elektrycznej Problem w tym że chłopaki ode mnie z klasy są strasznie zazdrośni 😛 Próbują jak by to powiedzieć…wyeliminować naszego gitarzystę…to jedyne co się na razie u mnie dzieje
No to nieźle… My już planujemy, jak w przyszłym roku przywitać pierwszoklasistów. Rzuciłam pomysł, by na rozpoczęcie akademii puścić „Welcome to the jungle” Guns n’ Roses. Niestety nie przeszło…
hmm…na pewno coś wymyślicie A ty w której klasie jesteś? Bo ja teraz kończę 6 jak już mogłaś się domyślić z mojej poprzedniej wypowiedzi
Ja jestem rok starsza.
Od września do gimnazjum? Współczuję, na początku jest dość ciężko (dopóki im nie udowodnisz kim jesteś piszą markerami po ubraniach i skórze „kotek”, wypychają z kolejek i ogólnie uważają za ucznia trzeciej kategorii)…
eee…ja chodzę do szkoły muzycznej.Tutaj jest podstawówka,gimnazjum i liceum w jednym Więc ja wszystkich znam a poza tym moja siostra też tu chodzi(teraz 1 liceum a od września 2).W naszej szkole wszyscy się…ja by to powiedzięć …nie musimy się wszyscy lubić ale się szanujemy
*powiedzieć
To masz fajnie…
Mnie się wszyscy w podstawówce bali i raczej mnie nie ruszali, a jak poszłam do gimnazjum to od razu amnezja. Wszyscy nagle zapomnieli kim jest Arachne i musiałam od nowa wyrabiać sobie opinię osoby, z którą lepiej nie zadzierać… No oczywiście, dresiki z innych osiedli przeczekujące w tej szkole do osiemnastki mogły mnie nie znać, ale ich wytresowałam już we wrześniu (pierwszego, który zaczął się do mnie dobierać posłałam na ścianę i stłukłam tak, że wyglądał jak miś panda)…
Chodzisz do szkoły muzycznej? Jak tam jest?
czasem mamy nawet wspólne wycieczki no wiesz …na wycieczkach wszyscy się tak jakby zbliżamy do siebie…mamy bardzo zżytą szkołę
Powiem ci że bardzo fajnie.Pomimo że naszymi najważniejszymi przedmiotami są przedmioty muzyczne to podstawówka i gimnazjum ma bardzo wysoki poziom nauczania z przedmiotów ogólnych…Liceum już nie,bo …wiadomo jest już profilowane Ale mamy trochę mało czasu na inne rzeczy niż muzyka,no ale…liczymy się z tym
dlatego tak rzadko wchodzę na tego bloga :/
A u nas to się właśnie wszyscy żrą. Chyba że się na kogoś zawezmą i wtedy jest „solidarność”- wszyscy przeciwko tej osobie. Sytuacja bardzo nieprzyjemna… Czy oni nie mogą być normalni?!
współczuję ci Ja już muszę lecieć Do kościoła idę Pa
Pamiętam, że w podstawówce mieliśmy STRASZNĄ panią od muzyki. W piątej klasie kazała nam się nauczyć biografii ok. 20 kompozytorów i zrobiła z tego sprawdzian… dostałam 3 i… miałam najwyższą ocenę w klasie 😉
Czy u was jest podobnie?
Czy grasz na jakimś instrumencie?
Spóźnione „Pa”
jestem ponownie ale tylko na chwilkę
@Arachne : U nas…hmmm…nasi nauczyciele są bardzo …mili i wgl.ale taka nauka kompozytorów to u nas normalka.my gramy utwory tych kompozytorów więc jest nam łatwiej…poza tym,bardzo lubie się uczyć (przedmiotów z muzyki,nie tych ogólnych!!nie jestem kujonem) Ja gram na skrzypcach od 1 klasy czyli juz 6 lat od 5 klasy czyli 2 lata gram dodatkowo na fortepiania i…już od przyszłego roku będę chodzić na lekcje gitary basowej Trochę tego dużo ale…muzyka to moje życie więc…warto poświęcać tyle czasu 😀
*fortepianie
jest kto?
Siemka, jest ktoś? Pewnie nie, ale spróbować nie szkodzi. Jakby co to ja jestem zwykle w godzinach wieczornych.
Jesteś jeszcze?
Tak
Co teraz czytasz?
Hyperversum. RPG wciągnęło ludzi i przeniosło ich do średniowiecza.
Cegłówka, ponad 700 stron. Czytam od wczoraj, jestem na pięćsetktórejś.
A ty co czytasz?
Nieźle. Ja czytam ,, magię avalonu”, na półce czeka gone 4 I jeszcze death note, to taka czadowa manga o chłopaku, który znalazł notes do którego wystarczy wpisać imię I nazwisko osoby a ta umrze. Jestem już w 4 tomie. Polecam
GONE 4 jest fajne, ale jak widzę błędy językowe, ortografy i pozamieniane imiona to mi się rzygać chce. Do Kronoska z tym #$% tłumaczem!!!
Uwielbiam Gone’a więc jakoś się połapie. Ale fakt nie które tłumaczenia to tylko do śmieci.
Ja wszystkie wydane części czytałam w dniu premiery, ale właśnie ostatnio robiłam porządek na półce z książkami i przejrzałam sobie 3. część… krótsza, a błędy liczniejsze i głupsze! Tłumacza zmienili, poprawa była, ale niewielka…
Sorry, muszę spadać
Tak szybko? Trudno: pa.
witam, jest tu kto? ❓
Ja jestem
I już mnie nie ma
Hejo!
Siemka, jesteś jeszcze?
Chyba tak, ale (niestety) muszę spadać…
Że what? Dopiero co się odezwałaś. No trudno: pa
puk, puk?
Jest tu ktoś ?
Ja. A ty jesteś jeszcze?
Hej, jesteście?
Błagam, powiedz że jesteś. A jak nie to może ktoś inny.
O Arachne! Co u Ciebie? Jak opowiadanie na konkurs? O czym napiszesz?
ja jestem.
To świetnie. Jak z konkursem? O czym piszesz?
Ja? Jak zwykle, jestem egoistką i piszę o sobie. Wycyrklowałam tak, że praca konkursowa jest integralną częścią mojego opowiadania (w tym momencie prawdopodobnie krzywisz się, jakbym powiedziała „Zaraz puszczę Ci Justyna Biebera!”, ponieważ tak jak większość osób masz dość tej dobrze wszystkim znanej, brzydkiej, pyskatej i przeklinającej dziewczyny). No trudno, pomęczycie się. 😀
O temat Twojej pracy nie pytam, bo nie chcę się „inspirować” [czyt. zwalać].
To I tak miała być tajemnica. Zdradzę tylko, że nie jest związana z postapokaliptycznym… I że trochę się rozpędziłam I wymyśliłam całe nowe opowiadanie, które nazwę zabójcza moc. Zresztą już wysłałam.