Drodzy herosi,
Opiszcie misję, na którą chcieliście wyruszyć w celu ratowania adminki
Gdzie byście rozpoczęli poszukiwania? Z kim toczylibyście walkę? Dzieci, których bogów wzięłyby udział? Kto dowodziłby misją? Jak rozpoznalibyście adminkę?
Drodzy herosi,
Opiszcie misję, na którą chcieliście wyruszyć w celu ratowania adminki
Gdzie byście rozpoczęli poszukiwania? Z kim toczylibyście walkę? Dzieci, których bogów wzięłyby udział? Kto dowodziłby misją? Jak rozpoznalibyście adminkę?
Ja to ja i nic tego nie zmieni
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
😀 a ja mam z 8 cyfer 😀
aaa a mój to 35313591 😀
za 6 min wejdę. mam sprawę wagi … no wielkiej wagi
aaaa to pwodzenia w czymś• tam ważnym 😀
Heeej!
hej 😀 co słychać ❓ 😀
cześć
Cześć, co robiliście? Ja byłam w „kinie” (u kolegi, który ma duży telewizor) i po raz dziesiąty oglądaliśmy „Koralinę” (nadal mam ciary, ten film jest zabójczy).
a o czym jest ? ten film 😀
Wczoraj położyłam się koło 22, więc wstałam o 2 i siedziałam do wpół do czwartej. Na mnie nie skutkuje kawa, cola i tego typu rzeczy jeśli chodzi o nie spanie, ani trzydniowe męskie skarpetki, (ponieważ takowych nie posiadam) ani buty, ani nawet klatka świnki morskiej jeśli chodzi o spanie. 😀 U mnie wszystko zależy od tego, co podyktuje mi organizm. 😀
Rodzice olewają Koralinę, która strasznie się nudzi- jest w nowym miejscu, bez przyjaciół… Wydaje jej się, że życie jest beznadziejne. Do chwili, gdy odnajduje drzwi do lepszej wersji swojego życia- mama i tata poświęcają jej maksimum uwagi, gotują ulubione jedzenie, bawią się z nią i… mają guziki zamiast oczu. Koralina myśli, że trafiła do raju. Ale w pewnym momencie uświadamia sobie, że wcale nie jest tak różowo…
Muzyka na początku i na końcu jest przezajebista, po prostu włosy stają na głowie (a moje włosy mają ponad metr).
POLECAM!
Ooo, Koralina! Świetny film!
tooo racaj ten film to horror ??
Na mnie też większość kaw nie działa- budzi mnie tylko podwójne espresso. Cola jest obrzydliwa, na zębach zostaje po niej takie dziwne „coś”…
Horror? I tak i nie…
Dla dzieci to horror, ale jak dla mnie to… No, powiedzmy że tylko czasem się boję. 😀
czemu ,,i tak i nie,, ?
To „coś” potrafi doprowadzić do szału… Ale mnie drażni bardziej to, że bywa po niej niedobrze lub jest zbyt nagazowana jak dla mnie. A inne napoje zazwyczaj są za słodkie.
No niby nie ma nic strasznego, ale… po prostu taki nastrój, sposób „rysowania”(?) postaci, muzyka… wszystko to sprawia, że nie bardzo masz ochotę oglądać przy zgaszonym świetle.
aaaaaaa, kumam tak troche ….
Postacie chyba nie są narysowane ale animowane… Tak mi się zdaje. 😀
My na początku to prawie nie oglądaliśmy, bo byliśmy zajęci spychaniem się z kanapy (sześć osób, cztery miejsca). Skończyło się tak, że wszyscy siedzieliśmy na podłodze 😀
Wawdar, ja z technologii jestem zielona albo i niebieska, więc sorry za pomyłkę.
Nie, tak tylko odpowiadam na znak zapytania 😀 Mnie też często się zdarza nie rozróżniać rysunków od animacji, więc spoko. 😀
Ooo, jesteście jeszcze?
Poszliście?
2 minuty za późno
Jakby co będę jeszcze trochę.
Tak nie można!
jestem!
To witam.
O czym gadamy?
Owiec, co dziś robiłeś?
Ja też! Rodzinka mi się wpycha na komputer. Ale jestem i zamierzam być. 😀
Ja? Byłem dość zaspany i siedziałem w domu. Chciałem obejrzeć gwiezdne wojny, ale napisy nie działały.
Pomogłem też siostrze z komputerem.
Więc się trochę nudziłem.
A u ciebie?
Cześć wawdar.
Ja właśnie wróciłam z „kina” (patrz powyżej) i próbuję skończyć opowiadanie na konkurs (co całkiem skutecznie mi uniemożliwiacie, ale nie narzekam- jestem w połowie dziewiątej strony).
Czytałem. Wy też mi uniemożliwiacie pisanie opowiadania na konurs, ale i tak nie wyślę na konkurs tylko do opowiadań.
A mój dzień był tak wspaniały, że nie starczy mi miejsca żeby to opisać. 😀 Ok, może przesadzam, ale było świetnie. 😀
Co do konkursu, to ja właśnie zaczęłam. Mam zamiar pisać i pisać ile się da, aż w końcu zakończyć w najciekawszym momencie. 😉 Tak dla przekory. 😀 Tylko nie wiem, czy tak wolno…
Owiec, wyślij na konkurs, spróbować przecież nie zaszkodzi.
Wolno, ale radzę Ci dać dłuższe. Później możesz kontynuować. Konkurencja będzię niezła. O ile dam radę napisać na czas
Wawdar opowiedz chociaż trochę 😀
No kurczę cos mi się psuje.
Mam nadzieję, że wyjdzie mi długie. Zawsze wychodzi, kiedy nie trzeba. Tylko że tym razem aby zakończyć dramatycznie aż tak się rozpisać nie mogę.
Kontynuować będę na pewno, blogowicze by mnie zagryźli, gdybym tak chamsko skończyła. 😀 A ten pomysł wystarczy mi na książkę…
Cholera Archane 9 strony??? I dłuższe??? Ja nie piszę bo i tak za parę dni dostanę tą książkę ale tyle stron???
Zwiadowco, ponoć Voyt chcę zrobić dłuższe
Ale mógłbyś zacząć, i kontynuować po przeczytaniu książki.
ja nie wyciągam ponad 4 strony, bo potem i tak nie mam już pomysłów.
No a było jeszcze więcej! Tylko się skapłam, że offtopuję w e własnym opowiadaniu i prawie dwie strony musiałam wypieprzyć w cholerę Myślałam, że kogoś zabiję…
W moim opowiadaniu skażę was na mój beznadziejny i niepoważny humor [podejrzany śmiech] buachachacha! ;D
Voyt ma talent, wygra na 1000%, ja MOŻE będę się bić o trzecie miejsce…
wracam dużo potem, lece oglądać ocean’s thirteen
Owiec, ty sadysto! 😉