Drodzy herosi,
Opiszcie misję, na którą chcieliście wyruszyć w celu ratowania adminki
Gdzie byście rozpoczęli poszukiwania? Z kim toczylibyście walkę? Dzieci, których bogów wzięłyby udział? Kto dowodziłby misją? Jak rozpoznalibyście adminkę?
Drodzy herosi,
Opiszcie misję, na którą chcieliście wyruszyć w celu ratowania adminki
Gdzie byście rozpoczęli poszukiwania? Z kim toczylibyście walkę? Dzieci, których bogów wzięłyby udział? Kto dowodziłby misją? Jak rozpoznalibyście adminkę?
Ja to ja i nic tego nie zmieni
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pa! Nie wiem dokładnie ilę, bo moja stopa ciągle rośnie. W swoim życiu miałam ponad 100 par! W tych 15 są 4 pary ciapów, 5 par japonek itp.
Arachne, wolę nie wąhać, bo dzisiaj spałem do 10:34. A jutro nie moge zaspać.
No to nie wiem, co Ci poradzić. Może Hypnos coś poradzi? Albo Morfeusz?
C’rva! Urwałam się z lekcji żeby tu „przyjść” i cały dzień nikogo…
Składam reklamację!!!
Hmmm… a raczej zażalenie…
Arachne, tu ty narzekasz a mnie spotkało piekło!
Byłem na balu 6-tych klas, zatańczyliśmy *(epitet) poloneza i poszliśmy do „sali balowej” czyli udekorowanej stołówki. Była pizza i cola, paluszki parę osób popiekło ciasta więc było spoko. Zaczęła się muzyka i poszliśmy tańczyć. Większość osób się wygłupiała i było fajnie. Żartowaliśmy sobie z byłego słuchacza Biebera (dawaliśmy na kartkach dedkacje didżejowi np. „dla super przyjaciółki …….( tu imię lub pseudonim)”, podnosiliśmy i przerzucaliśmy na rekach w tłumie różne osoby w tym mnie :), próbowalimy tak zrobić z panem od angielskiego 😀 ale się nie zgodził. Było jeszcze parę miłych akcentów, a na koniec wszyscy się rozpłali i mówili „do poniedziałku” (oczywiście dla żartu), i (k)olega poszedł do (p)ana od angielskiego i powiadział z płakliwym głosdem
(k)- do środy
(p)- ale mamy lekcję w poniedziałek
(k) tak, ale zachoruję
Wszystko było dobrze, ale czegoś dołożyli do jedzenia.
Bo gdy didżej puścił biebera to za pierwszym razem wszyscy chłopacy (wiem, mamy okropną szkołę) uciekli za szkołę. Ale za drugim i trzecim razem wszyscy śpiewali. Próbowałem wyskoczyć przez okno, ale było zaozdobowane. I w końu upadłem (w przenośni).
Wybaczcie mi!
Dlaczego te @#$%^ komentarze nie chcą się dodawać?!
Wybaczamy, wybaczamy. A przynajmniej ja wybaczam.
U nas chyba też czegoś do żarcia dali, bo przez dwadzieścia minut cała klasa non stop śpiewała „sto lat”.
Miałam dziwny dzień, bo urwałam kilka lekcji, żeby jak najszybciej tu przyjść, a na blogu nikogo Z nudów pisałam opowiadanie na konkurs -wyprodukowałam trzy strony, a potem prawie się załamałam, bo trzy czwarte musiałam wypierniczyć w cholerę [długaśna wiązanka słów, których wolałbyś nie słyszeć]. Miałam ochotę kogoś zabić albo się pochlastać!
W takim rzie cieszę się że mi wybaczyłaś.
A czemu musiałas trzy czwarte tekstu wywalić?
Arachne, u nas 20 minut takiej piosenki nikogo by nie zdziwiło na dyskotece/wycieczce. A o której byłaś, bo ja dzisiaj doć szybko t byłem.
*razie
*tu
Ojej… Jak ja tu dawno nie wchodziłam!
Wychodzi na to, że chodzę do szkoły dla sztywniaków. kurczę, gdyby nie jedna szalona (w pozytywnym sensie) przyjaciółka, to bym się pochorowała z nudów ostatnio. Choć teraz niby nie ma na co narzekać według niektórych z mojej klasy, to spróbujcie sobie przesiedzieć 6 godzin lekcyjnych (pierwszą lekcję odwołali) na samych luźnych lekcjach, kompletnie bez weny! Wliczając w to, że z ostatniej lekcji zwialiśmy po niezbyt usilnych namowach koleżanki naszej nauczycielki w-fu. Po paru takich luźnych dniach postanowiłam nie iść dzisiaj do szkoły. Akurat dziś po gdzieś 3 lekcji w szkole z naszej klasy została garstka osób, którym wychowawczyni stawiała zakupy do 5zł! A ja żeby nie iść musiałam sprzątać cały dom!!!
Ups, sorki, dopiero spoglądając na zegarek uświadomiłam sobie, że tak właściwie do szkoły nie szłam wczoraj… 😀
Miłych snów i zero koszmarów życzę wszystkim herosom. 😀
Oby Morfeusz był dziś dla was wyjątkowo szczodry. 😀
Ja też już pójdę spać. Jutro robię mały wypad do koleżanek. Cały dzień grania w kalambury… A później muszę wracać do domu, bo goście przyjeżdżają. Śmiertelnicy. Dokładniej -zwyczajni ludzie. Z czego jednego nie cierpię! Dobra, wolę skupiać się na przyjemnych wizjach jutra. Dobranoc!
O cholera, wawdar, co to za godzina?! Weź coś na sen albo powąchaj trzytygodniowe męskie skarpetki, bo to jest nienormalne, żeby być na nogach o TAKIEJ porze. Człowieku, nieżywa będziesz!
Arachne, normalne, ja wczoraj na nogach byłam o 3:30 do 24:00, bo jechałam na jednodniową wycieczkę do Warszawy.
Auuu! Ja raz byłam na nogach przez prawie 60h, ale posiłkowałam się hektolitrami kawy…
Ja niestety kawy nie pije. Posiłkowałam a właściwie posiłkowaliśmy się (całe 5 osób duża wycieczka co nie) cukierkami, biszkoptami itd, a potem nam odwalało w pociągu jak wracaliśmy. Współczuje tym, którzy siedzieli koło nas, całe trzy i pół godziny. 😉
Nie pijesz kawy? Dlatego, że „nie chcesz się truć”, czy dlatego, że nie lubisz?
Nie lubię. Z tego powodu nie pije także napojów gazowanych (chyba, że w wyjątkowych sytuacjach, ale to naprawdę rzadkość).
Ja też niezbyt lubię colę itp., ale bez kawy żyć nie mogę (piję ją od siódmego roku życia). W pobliżu mojego osiedla jest taka jakby kawiarnia, gdzie litrowy kubeł latte z syropem imbirowym kosztuje 4,99zł… KOCHAM to miejsce! Zaszywam się tam, jak mam dobrą książkę i siedzę kilka godzin… Po prostu brak słów…
A Ty masz jakieś ulubione miejsce?
Nie, nie mam, chyba, że do tego można zaliczyć mój pokój.
Można. 😀
No, to masz odpowiedź na twoje pytanie.
Jest ktoś?
Ja kawy nie piję, bo jest dla mnie strasznie niesmaczna i robi mi się od niej trochę niedobrze. Za to colę lubię bardzo. Mi też czasami odbij jak jestem parędziesiąt godzin bez snu na żelkach, biszkoptach itp.
NIE PIJECIE KAWY????????????????????????????????????????????????? JA TEN NAWYK PRZEJĄŁEM OD HALTA. Kawa jest pyszna. Ale nie słodzona. To jest jedyny błąd Halta. Pije kawę dużo słodzoną miodem.
No chyba że będzie nutka miodu mieszanego. To jest z lipy itp.
Mam 9 część zwiadowców. Miałem już 14. Dlatego się nie odzywałem. Archane-też nie mogę bez kawy żyć.
jesteś jeszcze zwiadowco ??? 😀
nieee no ja to mam szczęście 😥
Uśmiech losu można zobaczyć wszędzie jesli się pamięta by zpalić światło.
to jesteś ?? 😀
Raczej tak.
juhhhhuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu 😀
co słychać ❓ 😀
wsztstko dobrze a u Ciebie??
tak jak zawsze 😀 czyli też dobrze 😀
cieszysz się że niedługo wakacje ?? 😀
o czym gadamy ?
noooo nie wiem o czym 😀
zw
już jestem
to fajnie 😀
jaka jest u Ciebie pogoda ❓ 😀
co lubisz??
ale lubić robić, czy co ?
u mnie jest bardzo dobra pogoda. zachmurzone niebo i wiatr
cokolwiek.
ooooo, a u mnie pada 😀 i jest pięknie szaro….. 😀
tooooo lubie spać 😀 i cośtam jesszcze robić 😀
a TY ? co lubisz robić ? 😀
ej….. a masz może g-g ? ………..
3138667