Kiedy nasi kopytni koledzy się najedli, postanowiliśmy lecieć dalej.
– coś mi się zdaje – powiedziałem – że ktoś nie chce żebyśmy znaleźli ten ,,wisiorek”
– właśnie. Pewnie spotkamy jeszcze parę potworów – powiedziała Ann
– Dziękuję, że mnie pocieszyłaś. – westchnąłem
– nie martw się – powiedziała – wszyscy razem poradzimy sobie ze wszystkim
– mam nadzieję – odparłem – chyba bym umarł, gdyby coś wam się stało
– będzie dobrze – powiedziała Ann i pocałowała mnie w policzek
– Kocham cię – powiedziałem
Lecieliśmy jeszcze przez pare godzin, aż zaczęło się ściemniać.
– przenocujmy na tej polanie – wskazałem palcem małą polanę otoczoną lasem
– dobry pomysł – westchnął sennie Grover
– Tu są koniki?? – zapytał Tyson
– nie ma – odparłem
Zlecieliśmy w dół i rozłożyliśmy zabrany przez Tysona namiot. Grover postanowił objąć pierwszą wartę, a Tyson poszedł spać. Razem z Annabeth postanowiliśmy przejść się nad jezioro. Usiadłem na piasku a Ann położyła mi głowę na kolanach. Zacząłem bawić się jej włosami.
– o czym teraz myślisz? – zapytałem
– o całym swoim życiu. O tobie – uśmiechnęła się – o tacie… o wszystkim. A ty??
– o tym że mam najpiękniejszą i najmądrzejszą dziewczynę świata – powiedziałem
– Kocham cię – powiedziała
– ja ciebie też – odparłem
Przez chwilę siedzieliśmy na brzegu jeziora.
– popływajmy trochę – powiedziałem
– nie mamy strojów
– to nie problem. Jak wyjdziesz z wody, będziesz całkiem sucha
Weszliśmy do wody. Zanurkowaliśmy. Sprawiłem, żeby Ann widziała pod wodą i mogła swobodnie oddychać. Jezioro było cudownie czyste i najwyraźniej nieznane nikomu. Pocałowałem Annabeth. Mogliśmy oddychać więc to nie stanowiło problemu.
– panie – powiedział ktoś za moimi plecami
Przestałem całować Annabeth. Za mną stała nimfa wodna.
– Posejdon cię wzywa – odparła
– Jak mam się do niego dostać?? – spytałem
Nimfa pstryknęła palcami. Nagle znaleźliśmy się w podwodnym pałacu z muszli i bursztynów. To był najpiękniejszy zamek jaki kiedykolwiek widziałem. Przede mną stał mój tata.
– Cześć tato – powiedziałem niepewnie
– Witaj Percy. Miło was widzieć – uśmiechnął się
– coś się stało?? – zapytałem
– ależ nie. Chciałem ci to dać – powiedział i wręczył mi mały, błękitny plecaczek – są tam rzeczy, które mogą ci się przydać.
– dziękuję tato – powiedziałem
– Kiedy znajdziesz Amulet Afrodyty, uważaj abyś się nie popadł w obłęd. Ma on ogromną moc
– co to znaczy ??
– Annabeth ci wytłumaczy. Dowidzenia, synu – powiedział i znów znaleźliśmy się nad jeziorem.
Później mój tata wysłał nas znów nad jezioro.
– o co chodziło z tym obłędem na punkcie naszyjnika?? – zapytałem
– no więc…. ten kto dotknie wisiorka, nagle zaczyna czuć miłość do kogoś lub czegoś, bardzo nieoczekiwanie. Nie jest to jednak coś zwyczajnego. Chodzi o osobę, którą kochasz choć o tym nie wiesz lub nie chcesz o tym myśleć, albo osobę, którą kiedyś kochałeś. Jest to miłość taka wielka, że dla tej osoby chcesz umrzeć i popadasz w obłęd…
– martwisz się??
– trochę… możesz wtedy zapomnieć o mnie… o nas
– nie mógłbym o tobie zapomnieć
– mam nadzieję – powiedziała Annabeth
Następnie Ann położyła się spać, a ja objąłem wartę przed namiotem. Nagle usłyszałem coś w lesie. Odetkałem Okran i zacząłem się rozglądać.
– Witaj Synu Posejdona – powiedział ktoś za moimi plecami.
Wielkie litery i kropki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A było tak dobrze!
Tyle pocałónków, uśmiechuch i czułości w tym, że mi się niedobrze zrobiło…
Ale opko świetne!!!! 😀
Druga!!!! Super! kiedy dalsze części????
Hmmm…Ze stylem pisania(wielkie litery,stylistyka)jest już lepiej.Fabuła wciąga.Według mnie(jak chcesz to nie musisz mnie słuchać bo to pewnie poprostu twój styl pisania)nadal to jest zbyt „słodkie”.Nie obraź się ale nie podobają mi się fragmenty co Annabeth i Percy tak do siebie mówią.Bez obrazy jeszcze raz.Ale jeśli chodzi o resztę to całkiem nieźle.
Po pierwsze, brakuje wielkich liter i kropek (jestem trochę zawiedziona, bo ostatnio było lepiej). Po drugie, to „Kocham Cię” i „Kochanie” zupełnie nie pasuje mi do osobowości Annabeth i Percy’ego. Po trzecie, fajne zakończenie, zmusza do przeczytania kolejnych części. Ogólnie jest Ok ; )
„- Annabeth ci wytłumaczy. Dowidzenia, synu – powiedział i znów znaleźliśmy się nad jeziorem.
Później mój tata wysłał nas znów nad jeziorem.”
Dwa razy napisałaś o tym samym.
I „Dowidzenia” oddzielnie
Druga!!!! Super! kiedy dalsze części????
Patryk , widzę ,że odbierasz mi pracę. xD
Co do ortografii/interpunkcji , nie wypowiadam się , duże litery, w niektórych miejscach przecinki , i na końcu tych „oznajmił/powiedział/zapytał …” KROPKA.
A co do fabuły m, może być.
dawajcie częsciej
Jak na razie ta opowieść podoba mi się najbardziej
świetne, podoba mi się, ale zdania zaczynaj z wielkiej litery
Mam jedno zastrzeżenie:
Za słodkie… Cukrzycy można się nabawić…
Możnaby też dodać więcej myśli od Percy’ego.
wiencej
a tak to super są te opowiadania
Naprawdę świetne. Uwielbiam opowiadania, w których Ann i Percy są razem. Tylko popracuj nad interpunkcją.
P.S. są chyba zakochani na zabój, całują się co 5 minut
Pomysł na opowiadanie bardzo fajny. Jednak jak już inni napisali, jest za słodkie. Bez obrazy, ale Annabeth i Percy nie są tacy z charakteru… Mam nadzieję, że napiszesz dalsze części;D
napisz jeszcze coś
e słuchajcie (lub czytajcie :D) wczoraj oglądałem taki film Sanctum i mowie wam jest zaje***** warto jechać i obejrzeć ten film
e słuchajcie (lub czytajcie :D) wczoraj oglądałem taki film Sanctum i mowie wam jest zaj****** warto jechać i obejrzeć ten film
genialnie robisz postępy !
Kiedy będzie następna część
Przykro mi to mówić ale w tym opowiadaniu jak i w innych częściach nie ma prawie nic po za: kocham cię, jesteś piękna, pocaławałem ją, pocaławała mnie, wyglądała pięknie. Koleś napisałeś mierne romansidło w którym akcja to dodatek. Bez obrazy, ale jeśli umiesz pisać tylko coś takiego to wysyłaj scenariusze do mody na sukces a nie zamęczaj tym wszystkich do koła.
Olek…
TY IDIOTO JESTEM DZIEWCZYNĄ !!!
Taki mądry jesteś to sam coś napisz.
WTEDY pogadamy.
percy _annabeth pliz pisz dalej
Może jeszcze coś kiedyś napiszę, ale to dopiero w wakacje
Ogólnie bardzo ciekawe i fajne opowiadanko ;D
napisz jeszcze cos plis 😀
yyy….Fajne….Pisz dalej….
pewnie się bzyknom
No kiedy bedzie CD???Chce sie dowiedziec kto powiedzila do Percego:Witaj Synu posejdona…!!!Plizzzz pisz!!!
Ciekawy pomysł… Ale dodaj więcej akcji, te ciągłe pocałunki są troszkę nudzące
a przy okazji: KTO POWIEDZIAŁ DO PERCY’EGO: Witaj Synu Posejdona
Wiem, że się czepiam
Chciałam powiedzieć tym którzy wchodzą jeszczę czasami na moje opowiadania : skończyłam z pisaniem. Dziękuję, do widzenia xD
Mam nadzieję, ze nie z mojego powodu
NAPRAWDĘ chcę się dowiedzieć kto to powiedział
BŁAGAM pisz dalej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wysłałam inne opowiadanie. Nie dokańczam tego. To już stare dzieje. To ma prawie rok i WIEM ŻE JEST BEZNADZIEJNE. :/
a jakie bd kolejna opowiadanie, może mały zwiastun ? 😀 .
Niedługo się okaże ^^
Niedawno wysłałam, powinno pojawić się niedługo na stronie Mogę zdradzić, że tym razem opowiadanie nie będzie o Percym ani o Annabeth.
Kiedy następna strona a te opowiadanie zajeiste, szacun !!!!!!!!!!!
super