Siedziałem właśnie pod drzewem Thali, kiedy zadzwonił mój telefon.
Szybko odebrałem. Po chwili usłyszałem głos mojej dziewczyny.
– cześć Percy !!! – powiedziała Annabeth.
– Hey kotku !!!
– spotkajmy się dziś nad jeziorem o siódmej.
– Dla ciebie zawsze
– pa
– pa. kocham cię.
Od dwóch tygodni chodzę z Ann. I muszę powiedzieć że to dwa
najwspanialsze tygodnie mojego życia…
Codziennie spotykamy się po kryjomu. Nikt oprócz Grovera, mojej mamy i taty Annabeth nie wie o naszym związku.To trochę niewygodne i smutne bo nie mogę nawet powiedzieć jej ,,kocham cię” przy ludziach.
Ale z drugiej strony, gdyby Athena i Posejdon się dowiedzieli, nie wiem co by się stało i z kogo ręki bym zginął. I dlatego postanowiliśmy im
na razie nie mówić.
Spojrzałem na zegarek. Muszę iść na kolację !!! Szybko się przebrałem i pobiegłem po Grovera. Jak zawsze siedział na kanapie i zjadał puszki
– Hey Grover ! Idziemy na kolację
– O Percy !! Nie zauważyłem cię.
– Chodźmy już.
Na stołówce prawie wszystkie stoliki były zajęte. Nie było tylko dzieciaków z domku Aresa (z czego bardzo się sieszę ) i Ann z domku
Atheny. Annabeth pojechała do swojego taty na dwa dni i dziś o siódmej wraca. Już nie mogłem się doczekać !!!
W pośpiechu zjadłem kolację i poszedłem do domku przyszykować się na randkę. Miałem jeszcze 15 minut. Poszedłem więc powoli nad jezioro.
Moja dziewczyna już tam była. Wyglądała prześlicznie (jak zawsze z resztą). Była ubrana w niebieską, krótką bluzkę i dłubie spodnie. Jej włosy powiewały na wietrze.
Zacząłem do niej podchodzić, niczego nie zauważyła. Pocałowałem ją w policzek. Odwróciła się zarumieniona.
– Tęskniłem za tobą – powiedziałem ze smutkiem – Już nigdy cię nie zostawię, obiecuję.
I wtedy pocałowała mnie.
Całowaliśmy się przez jakieś 10 minut i pewnie trwało by to dłużej, ale
nagle usłyszałem tak bardzo znany mi głos.
– Co tu się dzieje?!
Razem z Annabeth odwróciłem się zaskoczony.
CDN
Super ! kiedy wyślesz następną część ?
świetne!
Świetnie!! Tylko prosze niech Annabeth będzie taka jak z książki, nie będzie dawała Percey’mu for!
Martusia12 już wysłałam zaraz po pierwszej
wysłałam już 7 części
Napisałam 9
świetne czekam na dalszą część
Bossssskie
super
Dzięki 😉
,że wysłałaś
Fajnie napisane, tylko trochę mi tu nie pasuje charakter Annabeth. No i te słodkie zdrobnienia.
Jednak moją opinią się nie przejmuj, bo ja zawsze na wszystko narzekam XD
super opowiadanko
Za dużo wykrzykników , Ann trochę taka plastikowa a tak to spoksik.
trochę takie przesłodzone ,krótkie i nie rozwinięte dlaczego nie było tych z domku Aresa? ,w ostatniej części wszyscy się przecież dowiedzieli że ze sobą chodzą (chyba że pisałaś to przed premiera) nawet spoko ale jakoś mi nie pasuje
ale wy krytyczni!
mi tam się podobało.
Kasprian – pisałam przed premierą.
Jeśli ci się nie podoba to sam napisz
Super opowiadanie
a to co innego ,ale jak widzę akcja dopiero się w drugiej części rozwija
‚kotku’?
eee…
Te teksty raczej nie pasują do Annabeth. Ona jest przecież córką Ateny a nie Afrodyty. Nie wiem czy zauważyłaś, ale ANNABETH nie zabardzo często wyrażała się tak do Percego. A jej matka tak łatwo nieustępowała…
Według mnie to najlepsze opowiadanie na forum.
Przeczytalam wiele a to mnie najbardziej wciągło.
To jest na skali 1 do 100 – i ma pozycję nr. 97.
A reszta tych na forum to jakoś 95,5 .
zaje fajne
jest fajnie, ciekawie opowiedziane jednak Annabeth wydaje się trochę… nieswoja? zwykle nie zachowuje się tak. i pewien moment jest trochę za szybko opowiedziany:
„- Hey Grover ! Idziemy na kolację
– O Percy !! Nie zauważyłem cię.
– Chodźmy już.”
po za tym jest bosko!
super