Czy ktoś kojarzy tą przesłodką kicię?
Jeżeli nie, mam zaszczyt przedstawić…
(werbelki…)
Lwa Nemejskiego imieniem Simba!
Tak, to właśnie on, słynny król ssaków tego ziemskiego padołu, który został (niestety) pokonany przez herosika Heraklesa (lecz nie martwcie się, fani lwów – ten okaz to potwór, niedługo potem się odtworzył). Bardzo mamy mu to za złe (obrońcy praw zwierząt na pewno by się oburzyli). Dla kompletnych ciemniaków w dziedzinie mitologii warto wyjaśnić, że ten kochany kot-kanapowiec został w okrutny sposób pokonany przez wspomnianego wyżej herosa na użytek swoich dwunastu niewdzięcznych prac.
Oczywiście nie mamy ŻADNYCH pretensji do ciebie, Percy, pokonanie Lwa było wielkim wyczynem. A ty, Heraklesie, powinieneś się wstydzić za skrzywdzenie biednej kici.
Gdyby nie ta woda, zdjęcie mogłoby być ilustracją do książki Ricka Riordana, rozdziału „Rozwalam kilka rakiet”, dokładnie moment walki Percy’ego z Hiperkotem (bardzo zresztą zgrabnie opisany).
Ekstra!! Biedna kicia… co ona zrobiła temu przebrzydłemu Heraklesowi??=p
Piazza Navona. Rzym 😀
Super opis i zdjęcie … Brawo za pomysłowość