kroniki rodu kane
Cień Węża
Cień Węża
Kroniki Rodu Kane, tom III
Premiera 13 czerwca 2012 r.
Od momentu, gdy młodzi magowie Carter i Sadie nauczyli się, jak podążać ścieżką bogów starożytnego Egiptu, wiedzieli, że odegrają ważną rolę w przywracaniu w świecie porządku – Maat. Nie spodziewali się jednak, że świat stanie się aż tak chaotyczny. Wąż chaosu, Apopis, uwolnił się i grozi, że za trzy dni zniszczy świat. Magowie są podzieleni. Bogowie znikają, a ci, którzy pozostali, są słabi. Waltowi, jednemu z najzdolniejszych uczniów Cartera i Sadie, nie pozostało zbyt wiele życia – czuje, że jego siły słabną. Ziya jest zbyt zajęta opieką nad zgrzybiałym bogiem słońca, Ra, żeby mogła być naprawdę pomocna. Czego może dokonać dwoje nastolatków z kilkoma jeszcze młodszymi uczniami?
Być może istnieje sposób na powstrzymanie Apopisa, ale jest on tak trudny, że może kosztować Cartera i Sadie życie – nawet jeśli im się powiedzie. Jednak aby mieć na to szansę, muszą zaufać obłąkanemu magowi, że ich nie zdradzi albo, co gorsza, nie pozabija. Trzeba być szalonym, żeby podjąć się tego zadania. Cóż, możecie zatem nazwać ich szaleńcami.
Zabawne sytuacje, niezapomniane potwory, nieustannie zmieniająca się drużyna przyjaciół i wrogów – w Cieniu węża tempo akcji nigdy nie zwalnia; trzeci tom jest wciągającym i w pełni satysfakcjonującym dopełnieniem trylogii Kroniki Rodu Kane‘ów.
http://signup.leagueoflegends.com/?ref=507c6d8bf0f37032218775
Zapraszam do zagrania w gre League of Legends. Rejestrujcie się na link powyżej .Serdeczne zapraszam.
Pół roku po premierze
Znowu mogę coś zjechać.
I znowu zjadę niepotrzebną tragedię odnoszącą się do rzekomej śmierci Walta.
Skoro i on i Anubis wiedzieli o tym,a Sadie nie dawała im dojść do głosu to było ją uciszyć i opowiedzieć,a nie potem odgrywać scenki i doprowadzać biedną dziewczynę do szału.
To samo tyczy się połknięcia Zyi przez Apopisa.Trzeba szargać biedne nerwy biednego Cartera,ale musi być jak najwięcej dramatyzmu.
Jak wszyscy widzą,jak przy każdej książcę denerwuje mnie nadmiar tragizmu i muszę go zjechać;)
citronka