Rozdział 1 „Zmiany nie zawsze są złe, jednak w tym wypadku były” Kiedy czekałam na przybycie Sophie, Apollo-który po chwili nieobecności wrócił do nas- postanowił zawalić mnie pytaniami:

Żaden półbóg nie jest idealną kopią swojego rodzica, a więc i żaden nie jest nazbyt ściśle związany z domeną swego przodka. I tak jak co poniektórzy synalkowie Aresa w skrytości

Kiva mówi: Wena jak i inspiracje w wakacje dopisują. Dziś mam dla Was dwie rzeczy: moje notatki z matmy, dedykacja dla Jane, już ona wie za co, oraz (rozbite na

Następna część. Podobno się spodobało, XD. Dedykacja dla Amadei za ten komentarz pod ostatnią częścią. Nadal nie mogę przestać się szczerzyć, :-D.  

Hej Cieszę się, że ostatnie rozdziały Wam się spodobały i mam nadzieję, że i ten nie zawiedzie. Miłego czytania iryska 335

Dzień A:   -Nie mówisz serio- oskarżyłem go o krzywoprzysięstwo. Bo to prawda, wolałem go niesłusznie oskarżyć niż uwierzyć w realizm jego słów. -Po co miałbym kłamać?- zapytał trzeźwo. Wiedziałem

Nie wiem, kiedy to dojdzie… Albo w poniedziałek albo w piątek. Kolejna część, jak obiecałam jest lepsza. Chyba. Dedyk leci do Cass (coś się jej za betowanie należy), dla Suchej

Ale dawno nie wysyłałem. O.o A miałem to napisane od trzech miesięcy, XD. Dedykacja dla Chio, za wsparcie i za bycie Chio (xD), dla Cass, za bycie najmilszą osobą na