Widzę wciąż tylko oczy,
Twe oczy wśród mroku,
Nie ma nadziei,
Wśród cieniów i prochów…
Stąpam po cmentarzysku,
Wiecznych potępieńców, przegranych,
Przyjęli wyzwanie
Któż jeszcze do walki stanie?
Widzę wciąż tylko oczy,
Twe oczy wśród mroku,
Nie ma nadziei,
Wśród cieniów i prochów…
Czuję złość i gniew uczucia wezbrane,
Przekroczę mroczną twej twierdzy bramę,
Zostawiłam miłość, nadzieję i litość
Co się dla mnie liczy cóż mi pozostało?
Widzę wciąż tylko oczy,
Twe oczy wśród mroku,
Nie ma nadziei,
Wśród cieniów i prochów…
Pobrzękuje miecz u pasa,
Broń bez litości przypasana,
Powiewa płaszcz czarny jak smoła,
Któż się oprzeć mi zdoła?
Widzę wciąż tylko oczy,
Twe oczy wśród mroku,
Nie ma nadziei,
Wśród cieniów i prochów…
Dawne nadzieje, wspomnienia,
Atakują mnie, lecz to nic nie zmienia
To ja będę tą jedyną
Czy cię zabiję krwawą zemstą czekaną?
Widzę wciąż tylko oczy,
Twe oczy wśród mroku,
Nie ma nadziei,
Wśród cieniów i prochów…
JAk czarna stoisz przede mną,
Zamykam oczy, szans nie dostrzegam,
Popadam w zwątpienie, w twą mroczną aurę
Czy wbiję miecz w twoje serce?
Widzę wciąż tylko oczy,
Twe oczy wśród mroku,
Nie ma nadziei,
Wśród cieniów i prochów…
Cóż mam zrobić atakuję,
Cóż miał zrobić? Odparł atak,
Cios i sztych cięcie pchnięcie,
Nie mam nadziei, wojownik przegranej…
Widzę wciąż tylko oczy,
Twe oczy wśród mroku,
Nie ma nadziei,
Wśród cieniów i prochów…
Lecz nadeszła okazja,
W me myśli wdarł się promyk słońca,
Mroczna aura pękła.
Któż to zrobił, mój wybawca?
Widzę wciąż tylko oczy,
Twe oczy wśród mroku,
Nie ma nadziei,
Wśród cieniów i prochów…
Padłam w ramiona mojego wroga,
Czuję jego zbroję i stal jego mięśni
A on mnie objął i rzekł czarnym szeptem:
Po cóż walczysz? Przecież mnie kochasz…
Widzę wciąż tylko oczy,
Twe oczy wśród mroku,
Nie ma nadziei,
Wśród cieniów i prochów…
***
Wyjaśnię wam o co chodzi 😀
Główna bohaterka narrator piosenko wiersza Idzi e walczyć bez nadziej do mrocznej twierdzy spowitej mgłą z której żaden śmiałek nie wrócił wróg jest nie do pokonania ale ona go znała był to jej dawny przyjaciel (może nawet bardziej :P) tym promykiem słońca jest nie wiadomo kto Chcecie z tego opowiadanie?
Hansi Kursch 😀
Kto go zna?
Niezłe :D. Pisaj, pisaj opowiadanie 😛
Tak!!! No pewnie pisz opowiadanie. To jest świetne.
Ps: Już znam Hansi Kursha (bo wyszukałam go w google)
Wśród cieniów – wśród cieni xD
A wiersz jest po prostu świetny. Uwielbiam właśnie tego typu, jak powtarza się ten refren (mogę to nazwać refrenem? 😀 ) No idealnie trafiłaś w me gusta, ci powiem 😀 Pisz opowiadanie, pisz, czekamy 😀
pisz to opko :D. Też uwielbiam takie wiersze ;> Czekam na to opowiadanie *.*
Pisz 😉 gościa nie znam, ale zaraz go sobie wygoogluję… Zapowiada się ciekawie
Wspaniały wiersz *.*
Od dziś jeden z moich ulubionych na tym blogu, a mi trudno zaimponować wierszem.
Tylko znalazłam jeden błąd – źle odmienione słowo – cieni, a nie cieniów :P.
Wiem ale uznałam że z ‚ów’ będzie ciekawej. Napisałam to w stanie w którym ledwie dowlokłam się do kompa i zarzuciłam ręce na klawiaturę. Reszta to dzieło mej (jakże zwalonej) wyobraźni i Blind Guardian w tym Hansi’ego 😀 Uważam iż jego głos jest co najmniej idealny 😀
Boskie! To rozwala system o.0