Wróciłam! Przepraszam z całego skruszonego serducha, za taki czas oczekiwania. Postanowiłam, że zakończę to opowiadanie, choćby się paliło i waliło. Nie robię planów na później, ale Melania i Ryan muszą
Pomódl się za mnie (4)
Przez moment zaczęłam zastanawiać się czy nie przestać pisać Pomódl się za mnie. W poniedziałek kiedy padnięta i z masą rzeczy do zrobienia, wzięłam laptopa i zaczęłam pisać, wiedziałam, że
Pomódl się za mnie (3)
Od razu uprzedzam, że ten rozdział jest krótszy niż dwa poprzednie. Nie dość, że ciężko mi się go pisało – brak czasu i weny – to jeszcze mam wrażenie, że
Pomódl się za mnie (2)
Rozdział pisany w czasie słuchania Guns N’ Roses i Aerosmith, więc polecam włączyć sobie jakąś ich piosenkę. Jeśli lubicie taki typ muzyki. Nie nie mam pojęcia czy piosenka będzie się
Pomódl się za mnie (Orolog)
Ruszamy z nowym opowiadaniem! Prolog jest króciutki, ale rozdziały będą już normalnej długości. Nie tak jak w przypadku Luke, nie bójcie się nie zrobię wam tego drugi raz. Jeszcze jedna
Prosto w ogień (dodatek)
Przed wami dodatek do Prosto w ogień. Nie zmuszam nikogo do przeczytania tego, ale można tu znaleźć kilka ciekawych rzeczy, a propo opowiadania. Podzieliłam to ze względu na fakty o
Prosto w ogień (12)
Luke nie żałuje żadnych z małych rzeczy, które dokonał w życiu. Nauczył się żyć z błędami, które popełnił, z porażkami, które ciągnęły się za nim przez dość długi czas i
Prosto w ogień (11)
Co do tego, że Luke jest synem Hefajstosa. Tajemnicy z tego nie robiłam, ale normalnej relacji ojciec-syn to oni też nie mieli. Chciałam to pokazać w opowiadaniu, bo to nie