I po raz drugi tego dnia jesteśmy na lotnisku, tym razem w składzie czteroosobowym. Boję się, że będą jakieś problemy z Chrisem. Nie wyślemy, go przecież na Obóz, bo nie
Sąd nad światem
Scenariusz sztuki teatralnej
Poetycko by ryba2006
Herosowe raki by ryba2006
Śmierć (5)
– Lethal, masz czas do jutra, by się zastanowić, z kim udasz się na misję – mówi Chejron. – Dobrze – odpowiadam. Wracam do domku, żeby się spakować. Cały czas
Śmierć (4)
… śmierci. A dokładniej rzecz biorąc w oczy mojego ojca. Skąd pewność, że to mój ojciec. Po kim innym mogłabym odziedziczyć takie czarne oczy. Jestem do niego strasznie podobna. Mówiąc
Śmierć (3)
– Chejron! – słyszę krzyk. Zaraz ogłuchnę, no normalnie głośniej się nie da. Chejron jak gdyby nic spokojnie wychodzi z pokoju. Jakby mnie ktoś tak wołał, leciałabym na złamanie karku
Śmierć (2)
Otwieram z trudem oczy, wszystko jest zamazane. Nie mam siły, gdybym tylko mogła się rozejrzeć. Słyszę, słyszę świst i ryk, ryk potwora, który chciał mnie zabić. Co się stało? Staram
Śmierć
Może i jestem dziewczyną, ale jestem herosem. Jestem herosem i co z tego, nie mam już siły. Czuję ból, w plecach, tak to chyba plecy. Nie, nie poddam się, bo