No tak. Wrzucam rozdział pierwszy mojego opowiadania, które… w sumie nie jest niczym specjalnym. Od razu można się domyślić o co chodzi, ale… no i tak je lubię i sprawia mi frajdę
O, bogowie!
Postawny, jasnowłosy mężczyzna szedł przed siebie stawiając duże kroki. Spieszył się. Chociaż już nie był młody, ciągle trzymał się bardzo dobrze: złota jego loków nie zmącił ani jeden siwy włos,
Poetycko by Moore_
Były rysunki, to teraz kilka wierszy. Są okropne i wcale mi się nie podobają, ale asia_48 (tak, one są dla ciebie) mnie zmusiła do napisania czegokolwiek. Zdecydowanie lepiej wychodzą mi