Hej! Zrobiłam coś kompletnie nieoczekiwanego i głupiego, a mianowicie – napisałam opowiadanie (tak, wiem, ciekawy tytuł xP). Cóż, to właściwie jest miniaturka, ale to i tak raczej nie był dobry
Poetycko by Mari.M.C.
Nie zaglądałam tu przez jakiś czas, ale idę o zakład, że mało kto ma teraz wenę na pisanie, a jak ma, to opko jest związane z zimą i pewnie smutno
Same pytania, żadnych odpowiedzi
To kontynuacja ‚Dzieci wojny’, z dedykacją dla wszystkich, którzy przeczytali pierwszą część, i z nadzieją, że w tej będzie trochę mniej błędów. Zaskoczę was: w tej części również nie ma
Dzieci wojny
Ta-dadadam! Wróciłam! Może i to nie powrót w wielkim stylu, ale zawsze… po prawie miesiącu bez internetu mogę wreszcie coś wysłać. Ostrzegam, że w tym opowiadaniu nie ma żadnych „herosowych”
Pierwsze spotkanie z braćmi Hood, czyli jak prawie nie zginęłam
Wzięłam sobie do serca uwagi Eirene o linijkowcach, więc napisałam coś „normalnego”. Chciałam, żeby to jednoczęściowe opko było zabawne, i mam nadzieję, że mi się udało, i że jest wystarczająco
Nieudana bitwa
Kolejna jednoczęściówka. Napisana pod natchnieniem w ciągu kilku minut, za to z takim trudem, że chyba zrobię krótką przerwę w pisaniu. Dobra, żartowałam;) Z dedyką dla każdego, komu coś ważnego
Niedostrzegalna
Razem z koleżanką stwierdziłyśmy, że nawet gdyby Riordan napisał o przygodach liścia, to i tak byłoby ciekawe. Wtedy mnie naszło i napisałam coś jakby z punktu widzenia światła słonecznego!
Pokonać Śmierć (5)
Chyba ostatnia część (będzie jeszcze króciutki epilog) mojego pierwszego dłuższego opka. Ale tak łatwo się ode mnie nie odpędzicie 😉 Mam w planach jeszcze z dwa następne, i oczywiście kilka