Opowiedziałam Chejronowi mój sen, gdy doszłam do wątku o Elizabeth Rachel Dare (wyroczni), Chejron zaczął się jakby niepokoić, co było dość dziwne zważywszy na to, że Chejron jest na ogół
Keache
Siedziałam w domku Hermesa, niedługo mieliśmy iść na kolacje. Byłam na obozie już od tygodnia, wciąż nieokreślona. Powoli tracąc nadzieję na dowiedzenie się kto jest moim nieśmiertelnym rodzicem, zresztą nie