Obudziłem się zlany potem i sprawdziłem czy moje ciało jest w całości. Na szczęście wszystkie części mojego ciała były na swoim miejscu. Poszedłem na śniadanie. Przy stołach siedziało kilka osób,
Jack (6)
Wieczorem domek Hermesa zorganizował imprezę. Na imprezie było kilka osób z domku: Posejdona, Zeusa, Hadesa, Annabeth z domku Ateny, Afrodyty, Apolla, Hefajstosa i od pomniejszych bóstw.
Jack (5)
Postacią okazał się chłopak, który był w Wielkim Domu kiedy tu trafiłem. – Cześć! Jestem Nico, a ty?- spytał kiedy do mnie dobiegł. – Jack, dlaczego tak biegasz?
Jack (4)
(sorry,że takie krótkie, ale nie miałam pomysłu i musiałam tam skończyć, żeby zbudować napięcie 😉 ) Podała mi breloczek od kluczy, od razu go rozpoznałem… – Nie mogę go przyjąć!
Jack (3)
(wiem, że wiecie jak wyglądały domki obozowe, ale i tak je opisałam) Obudziłem się w… szpitalu? Tak to chyba był szpital, bo leżało tu pełno rannych ludziów (xd). Koło mnie
Jack (2)
No, nie wiem dokładnie co to było, ale wyglądało okropnie: od pasa w górę była to kobieta, a zamiast nóg miała dwa wężowe ogony. Zauważyłem, że dziewczyna miała u boku
Jack
Mam nadzieję, że moje nowe opowiadanie wam się spodoba. Skomentujcie, proszę, nawet jeśli wam się nie podoba J ( Akcja dzieje się po „Ostatnim Olimpijczyku”) . Nazywam się Jasper Permound,
Nowa heroska (8)
Walczyli z Minotaurem, tak z Minotaurem. Pół człowiekiem pół bykiem. Rzuciliśmy się do ataku. Po kilku moich ciosach Minotaur uderzył mnie ramieniem i poleciałam na ścianę salonu, zamgliło mi oczy