Od autorki: Jednoczęściówka. Nie będę jej kontynuować, raczej na pewno. Nie będę jej nikomu dedykować. Nie będę się złościć, jeśli uznacie, że to badziew. Takie jest. No to zaczynamy.
Ja, pies i długie życie przed nami (7)
Od autorki: Ta część wyszła jak wyszła… Staram się rozpaczliwie wybrnąć ze schematu, ale zapewne mi się to nie udaje… Trudno. Tą część dedykuję Nemezisxd i mojej nauczycielce matematyki (nie
Ja, pies i długie życie przed nami (6)
Od autorki: Tą część dedykuję Annabeth1999, Natenie i mojej koleżance Kamili, która nie ma tu konta, ale wspiera mnie duchowo w pisaniu. Przepraszam, że długo zwlekałam z pisaniem, ale miałam
Ja, pies i długie życie przed nami (5)
Od autorki: Oczywiście tą część zepsułam całkowicie, bo tu, moja wyobraźnia się zepsuła, a ja niemądra, spuściłam jej co nieco lejce. Dla Meli56, która pokazała, że nie należy oceniać książki
Ja, pies i długie życie przed nami (4)
Od Autorki: Tą część dedykuje Nyx, ona chyba będzie wiedzieć za co.
Ja, pies i długie życie przed nami (3)
Od autorki: Pewnie przydałoby się, żebym tą część już komuś zadedykowała, co nie? No to mogę zadedykować to Arachne za „ocka sceniacka”, admince, że cierpliwie wstawia nasze wypociny na bloga,
Ja, pies i długie życie przed nami (2)
Od autorki: Wiem, że mogły pojawić się tu błędy, ale naprawdę się staram. Wiem również, że jeżdżę po schemacie na całego, ale nie wiem jak dojść do punktu kulminacyjnego życia
Ja, pies i długie życie przed nami
PROLOG Była noc, ciemna noc. Leżałam w łóżku i patrzyłam w sufit. Nie mogłam usnąć już od dłuższego czasu. Zrezygnowana podniosłam rękę i sięgnęłam po telefon leżący na parapecie. 3