-Casandro! Pozwól tutaj!- krzyk starszego pana, czyli mojego dziadka rozniósł się echem po ogromnym domu. -Idę, już idę!- odkrzyknęłam i zeszłam na dół po marmurowych schodach. -Casandro, Casandro, Casandro…- ostatni
Zwyczajnie niezwyczajne życie (3)
-Nie, to niemożliwe!- krzyknęła Veronica, gdy opowiedziałam jej moją historię- Przecież znam twoją mamę! Jesteś do niej podobna! Nie możesz wierzyć każdemu, spotkanemu po drodze! Nawet jeśli jest on hamidriadą!
Zwyczajnie niezwyczajne życie (2)
-Nie, to niemożliwe. Moją mamą jest Jane. A pani w ogóle nie znam!- zdziwiłam się. -Znasz, znasz. Tylko, że o tym nie wiesz… -Wiem! Wiem, że pani nie znam! Nie
Zwyczajnie niezwyczajne życie
Właśnie miałam zamiar się wykąpać. Wlałam do wanny mnóstwo wody i płynu o moim ulubionym zapachu – leśnym. Kiedy weszłam do wanny do drzwi zaczął się ktoś dobijać: -Eli! Ile