Ta wycieczka była naprawdę cudowna! Teraz już wszystkie Łowczynie potrafią się zmieniać w zwierzęta. Pewnie jesteście ciekawi co u Cursusa? Mój piesek cały czas podróżuje z nami. Świetnie się spisuje.
Jedyna w swoim rodzaju (6)
Niestety musiałam poddać się temu, który mnie uwięził. Czułam promieniującą od niego moc, jakby był jakimś bogiem, ale nie sądziłam, że tak może być. Ale za niedługo ta sprawa miała
Jedyna w swoim rodzaju (5)
Kiedy już byłam spakowana, wyszłyśmy przed namiot. Tak jak planowała Artemida, najpierw ona swoją mocą znalazła się w Amazonii, a potem zadęła w róg. Kiedy ostatni raz omiotłam wzrokiem polanę,
Jedyna w swoim rodzaju (4)
Następnego dnia rano, kiedy się obudziłam, nareszcie byłam naprawdę wypoczęta. Świeże powietrze, przyroda, noc pod namiotem… – Łowczynie. Myślę, że potwór, którego miała znaleźć Milan jest na tyle mądry i
Jedyna w swoim rodzaju (3)
… zza krzaków wyleciał czarny kruk z dziwnie srebrnym dziobem. Kiedy dziobnął mnie w ramię, dotarło do mnie, że on ma stalowy dziób. – Cursus, schowaj się! – zawołałam do
Jedyna w swoim rodzaju (2)
Powiem szczerze, że nie miałam pojęcia co na to odpowiedzieć. Ja, córką Artemidy. To by wyjaśniało te dziwne rozmowy nieznajomych ludzi i moje zamiłowanie do łucznictwa. Kiedy tak się nad
Jedyna w swoim rodzaju
Dzień nie zapowiadał się ciekawie. Miałam spędzić go nad jeziorem, całkiem sama. Do plecaka musiałam spakować namiot, jedzenie, śpiwór i dmuchany kajak. – Milan! Pospiesz się, za chwilę odjeżdża twój
Percy Jackson i Synowie Olimpu (2)
– Synami Olimpu? – zapytałem, nie mając zielonego pojęcia kim są ci „Synowie Olimpu”. – Co mamy ci streścić naszą historię?? – odpowiedział pytaniem na pytanie jeden z mężczyzn. Natomiast