Czejuuuuuuuu! Ojajciu! Tak mi miło, gdy czytam Wasze komentarze, że nie zważam na brak weny (po sytuacji, która się tu wydarzy) i już dziś oddaję Wam kolejny rozdział. Jest 04.05.2017
Rozdział piętnasty – „Bachanalia”
____________ Percy _____________ Tumany kurzu i pyłu wzbiły się w powietrze, gdy wylądowali na ziemi. Percy’emu ledwo udało się złapać oddech. Zakrztusił się i zakaszlał. Ból przeszył jego klatkę piersiową.
Pomódl się za mnie (9)
Nie wiem za bardzo co myśleć o tym rozdziale. Pisało mi się średnio i nie jestem specjalnie z niego zadowolona, ale nic innego nie dam rady napisać. Szczerze mam już
Pamięć: Podaj dalej…
Hejuuu! Na wstępie chcę podziękować za pomysły na imiona, mam z czego wybierać! To ta pozytywna kwestia, ale jest jeszcze druga- zupełnie inna. Boję się. Nie czuję się pewnie przy
Rozdział czternasty – „True”
_________ Piper __________ Z dziennika Piper McLean (być może niestety) córki Afrodyty: Dzień …8 sierpnia…. (chyba zgubiłam rachubę, Leo gdzie jesteś?) po pokonaniu Gai. Dłoń drżała mi przy każdym wspomnieniu,
Wygasnąć.. (8)
Więc jest, wysłany do dwóch tygodni po poprzednim. To chyba mój rekord. Dedykuję wszystkim, którzy poświęcają trochę czasu, żeby przeczytać i skomentować. I właśnie dla Was jest ten rozdział. Clarisse13
Rozdział trzynasty – „Nauczę cię, jak ląduje się na tyłku”
-Nie mogę tego znaleźć… -Eee tam… zlokalizować coś na mapie… to proste -Proste, tak? -No pewnie. Jak budowa cepa. -To szukaj tu Obozu Herosów. -Czego?! -No właśnie. A to takie