Wkurzający bóg rozdaje prezenty   Trzaskanie ognia było nieznośne. Patrzenie na Rachel z rozdziawioną buzią również było nieznośne. W ogóle cała ta Reyna była nieznośna.

Powracamy! Tak, wiemy, że na tę część czekaliście jakiś miesiąc, ale… eee… no, nie było kiedy xD Tak czy siak: ogłoszenia herosaaaalneeee… Od Piper77- Moi kochani, na razie zawieszam pracę

Znowu was męczę kolejną swoją pracą. Cóż, taki lajw. Tym razem praca w innym stylu, a mianowicie smok namalowany kredkami Akwarelowymi. No cóż, mogę mieć tylko nadzieję, że ciepło go

Szybki Nico na zapełnienie pustek blogowych. Wybaczcie jakość zdjęcia! Ziya

Ostatni ryaunek wysłałam baaardzo dawno temu, ale powracam Pierwszy raz malowałam portret farbami… i wyszło tak, jak wyszło. To chyba starsza wersja Reyny. Drugi rysunek przedstawia jakąś heroskę, która według

Uspokojenie mnie zajęło mu trochę czasu. Poprosiłam a raczej zakazałam mu mówić o tym więcej. Chciał wiedzieć, dlaczego. Nie powiedziałam mu. O tą właśnie głupią więź czepiała się Gaja najwięcej.

Przepraszam, za to że w wierszu powtarza się dużo razy słowo pisarz.

Z powodu pustek, wysyłam to coś. Napisałam to pół roku temu i wygrzebałam w sobotę. Nie wiem ile części będzie i czy będą. Jak wam się spodoba, to będzie 2,