Mam dwie wiadomości. Jedna dobra, druga zła. Ta dobra, to ta, że wreszcie coś wysyłam (tak, kryjcie się 😉 ), a zła, że jest to kolejna część tego… opowiadania (chyba
Dedyk znów leci do Inez oraz do Raisy i Moniki.m Błagam piszcie komentarze!!!! Uwierzcie mi jeden albo dwa komentarze nie zachęcają do pisania kolejnych części. Miłego czytania, Annabeth
Lubisz pisać i masz nam do opowiedzenia jakąś fantastyczną przygodę?
Dodaj swój wpisChio! To głównie do Ciebie, wiec proszę, PRZECZYTAJ TO! Tu Jane. Mam duży problem, związany oczywiście z tym blogiem. Jest to sprawa głównie Chione, i blogowiczów, którzy mogliby mi pomóc.
Tą część dedykuję Inez. Mam nadzieję, że się spodoba, i będzie mniej błędów. P.S. Czytasz= komentujesz, błagam was nawet o krótki komentarz.
Tak, tak, wiem, że nie dość, że krótki, to jeszcze namieszałam, ale aż nie mogłam się powstrzymać XD Przyznaję się, że sama się zakochałam w tym opku i piszę je
Reyna odwróciła głowę w moją stronę i powiedziała -Witamy w Nowym Rzymie. ***
Mam dla was dzisiaj dwa morskie potworki Oba akwarelowe, wygrzebane gdzieś z niebotycznie wysokiej starcie mało i średnio udanych rysunków i po krótkim namyśle przełożone do tej nieprawdopodobnie niskiej kupki
Wróciłam Na chwilę, między jedną poprawką a drugą, znalazłam kilka minutek, na napisanie czegoś 😀 Oby brak czasu nie sprawił, że rozdział jest gorszy :/ Dla Chione (twój tłuszcz ci
